"Telexpress" to program informacyjny emitowany na antenie TVP od 1986 roku. Maciej Orłoś prowadził go przez 25 lat. Zrezygnował w 2016 roku.
Dotychczas prezenter nie komentował swojego ewentualnego powrotu do Telewizji Polskiej. W rozmowie z "Faktem" zabrał jednak głos w sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kryzys migracyjny w Finlandii. Granice z Rosją zamknięte
Orłoś wyjawił, że otrzymał propozycję ponownego dołączenia do "Teleexpressu". Zaznaczył, że nie wyklucza powrotu, ale najpierw chce, by nowa władza wprowadziła zmiany w mediach publicznych. Jest jednak szansa, że poprowadzi program tuż przed świętami.
- To jest kwestia najbliższych dni, dlatego że wiadomo, dzieje się. Dzieje się bardzo dużo. Oczywiście, to nie są moje decyzje, ale z tego, co wiem, to jest bardzo taka mocna, silna wola, żeby Telewizja Polska zmieniła się jeszcze przed świętami - wskazał.
W rozmowie z dziennikiem prezenter zaznaczył, że "wydaje mu się, że najbardziej pasuje do prowadzenia programów, które niekoniecznie są programami informacyjnymi albo nie tylko informacyjnymi".
- I w ten sposób najlepiej mogę się przydać Telewizji Polskiej w jej nowym kształcie. Będąc jedną z jej wizytówek, jedną z jej twarzy, która wiem, że to nieskromnie powiem, ale te sygnały dostaję od bardzo dawna i ostatnio, zwłaszcza że jestem w ten sposób przez wielu widzów postrzegany, czyli jako jedna z twarzy, jeden z symboli Telewizji Polskiej - skwitował.
Czytaj także:
Źródło: "Fakt"
