Maciej Lasek o pomyśle Waldemara Pawlaka ws. katastrofy smoleńskiej: pomysł trudny do realizacji
- Pomysł ciekawy, aczkolwiek szokująco drogi i trudny do wykonania - tak Maciej Lasek, przewodniczący rządowego zespołu badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej, skomentował w Radiu ZET pomysł Waldemara Pawlaka, aby rozbić drugi samolot Tu-154 w celu zbadania przebiegu katastrofy smoleńskiej. Ocenił, że bardzo trudno będzie stworzyć odpowiedni model brzozy wraz z jej ukorzenieniem. - Pomysł bardzo trudny do realizacji - stwierdził.
30.09.2013 | aktual.: 30.09.2013 10:34
Monika Olejnik zapytała, czy przy przeprowadzaniu eksperymentu musiałaby być identyczna pogoda jak 10 kwietnia 2010 roku. - Nie, wystarczy, że będzie ta sama prędkość. Samolot powinien być rozpędzony do prędkości 270-280 kilometrów na godzinę. Nie można uderzyć słupem w stojący samolot, gdyż to jest zupełnie inny rodzaj obciążeń, które działają w tym czasie na skrzydło samolotu - odpowiedział Lasek.
Przypomniał, że takie eksperymenty zostały wykonane w USA. - FIA w 1964 r. rozbiła dwa samoloty DC7 i Constelation. Filmy razem z raportami są dostępne w sieci. Ba, na te filmy powołał się również pan prof. Binienda, tylko niestety na swojej prezentacji zakończył wyświetlanie tego filmu w momencie, który jest najbardziej ciekawy. Samolot zderza się w czasie lądowania ze słupem telegraficznym, słup zostaje złamany, w tym momencie kończy wyświetlanie tego filmu pan prof. Binienda - mówił. - Ale na tym filmie widać, jak skrzydło odpada od tego samolotu, czyli następuje obcięcie skrzydła przez ten złamany słup - przypomniał.
Lasek odniósł się również do rozmowy Lecha i Jarosława Kaczyńskich 10 kwietnia 2010 r. Ocenił, że nie miała ona wpływu na przebieg katastrofy w Smoleńsku. - Czas trwania rozmowy i kiedy ona była przeprowadzona jest znany komisji, natomiast treść nie – wyjaśnił.
- Analizowaliśmy czas trwania tej rozmowy. W raporcie komisji Millera można stwierdzić, że ta rozmowa nie miałaby nic wspólnego z procesem podejmowania decyzji, gdyż pan prezydent jeszcze nie wiedział, jaka jest pogoda w Smoleńsku w tym czasie - zaznaczył Lasek.