Mabel van Oranje: Porozmawiajmy o seksie
W Brukseli odbyło się spotkanie ministrów z przedstawicielami sektora pozarządowego, agencji ONZ-tu i fundacji z całego świata. Omawiali temat, który dość rzadko porusza się w tak szacownym gronie. Rozmawiali o seksie.
20.03.2017 19:35
Zbyt wiele młodych osób – zwłaszcza dziewcząt – wciąż nie ma dostępu do jakościowej edukacji seksualnej. Nie wiedzą, czym jest seks, nie mają pojęcia, że stosunek bez zabezpieczenia może prowadzić do ciąży, a także wiąże się z ryzykiem zarażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym HIV. Dziewczynki, które mają świadomość czym jest seks, często mimo to nie wiedzą, jak uniknąć niepożądanej ciąży lub nie mają dostępu do środków antykoncepcyjnych. W rezultacie milionom dziewczynek na całym świecie odbiera się elementarne prawo decydowania o sobie.
Nierówności między płciami dodatkowo pogarszają sytuację. W większości społeczeństw dziewczynki docenia się znacznie mniej niż chłopców. Często są postrzegane wręcz jako własność mężczyzny. Decyzje dotyczące seksu, małżeństwa i macierzyństwa są poza ich kontrolą.
Praktyka małżeństw dziecięcych ma konkretne konsekwencje dla zdrowia i autonomii seksualnej. Obecnie 15 milionów dziewczynek rocznie – średnio 28 na minutę – wychodzi za mąż przed osiągnięciem pełnoletniości. Dziewczynki zmusza się do małżeństwa, kiedy już są w ciąży, a także z powodu obaw przed ujmą na honorze ich rodziny. Ślub często jest częścią transakcji finansowej, gdzie ofiaruje się posag lub oficjalnie wyznacza cenę za pannę młodą. Dziewczynki są zmuszane do seksu, kiedy ich ciała jeszcze się rozwijają, i większość z nich nie ma jeszcze wiedzy, pewności siebie i władzy, aby odmówić.
Spotkałam się z wieloma dziewczynami i dorosłymi kobietami, które ucierpiały z powodu braku edukacji i możliwości decydowania o sobie. W Zambii poznałam Cynthię, 12-latkę, która była autentycznie przerażona, kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży. Dorastając w społeczności, gdzie seks jest tematem tabu, nie miała pojęcia, czym jest seks, a tym bardziej, że może on prowadzić do ciąży. Kiedy zorientowała się, że będzie miała dziecko - sama będąc jeszcze dzieckiem - była w rozpaczy. Małżeństwo było dla niej jedynym rozwiązaniem. Nie mogąc kontynuować edukacji, straciła jakąkolwiek szansę na wyjście z ubóstwa.
W Indiach spotkałam Meerę, która, zgodnie z lokalną tradycją, w wieku 15 lat została zmuszona do opuszczenia szkoły i wyjścia za mąż za starszego mężczyznę. Nigdy nie miała okazji dowiedzieć się, jak działają środki antykoncepcyjne i miała za sobą już kilka ciąż. Potem poznałam Amal z Syrii, którą rodzice wydali za mąż, aby ochronić ją (i honor rodziny), żeby nie padła ofiarą seksualnych fantazji obcych mężczyzn.
Dziewczynki wydane za mąż dramatycznie potrzebują środków antykoncepcyjnych, do których nie mają dostępu. Są zagrożone powikłaniami występującymi przy wczesnych ciążach, chorobami przenoszonymi drogą płciową, grozi im przetoka, a nawet śmierć przy porodzie. Komplikacje ciąży i porodu stanowią drugą najczęstszą przyczynę zgonu w grupie wiekowej 15-19 (zaraz po samobójstwie).
Konferencja Ona Decyduje – zorganizowana przez rządy Belgii, Danii, Holandii i Szwecji - poświęcona była budowie politycznego i finansowego wsparcia inicjatyw, które realnie pomogą dbać o zdrowie seksualne kobiet i dziewcząt na całym świecie. Istnieje powszechne przekonanie, że dziewczynki i kobiety powinny mieć prawo czy, kiedy i z kim chcą mieć dziecko. Uczestnicy konferencji wspólnie zobowiązali się przeznaczyć na ten cel 181 milionów euro (192 miliony dolarów) – i w całości przeznaczyć te fundusze na środki antykoncepcyjne, edukację seksualną, programy opieki zdrowotnej dla matek i podobne inicjatywy. Biorąc pod uwagę, że funduszy stale brakuje, te zobowiązania są absolutnie kluczowe.
Ale powiedzmy jasno - pieniądze nie wystarczą. Musimy przede wszystkim zmienić podejście do tematu: seks musi przestać być tematem tabu. Czas rozprawić się ze strukturą władzy, która blokuje dostęp do środków antykoncepcyjnych nawet wtedy, gdy są dostępne na rynku. Musimy przyznać, że małżeństwo wyrządza olbrzymią krzywdę dziewczynkom, niszcząc ich zdrowie seksualne i reprodukcyjne.
Wiele organizacji zaangażowanych w inicjatywę na rzecz zniesienia małżeństw dziecięcych Girls Not Brides zajmuje się tymi kwestiami na co dzień. Wiemy, że postęp jest możliwy tylko wtedy, kiedy w te działania jest zaangażowane społeczeństwo obywatelskie, które ma realną siłę, by zmienić normy społeczne, wymusić reformy i dostarczyć potrzebne usługi. Niewielkie organizacje często mają najlepsze narzędzia, by skutecznie odpowiedzieć na potrzeby młodych kobiet i ich rodzin.
Aby żyć szczęśliwie i zdrowo, dziewczynki muszą być w stanie podejmować świadome decyzje o swoim ciele, partnerach seksualnych i dzieciach. Muszą same decydować o swojej przyszłości. Dlatego powtórzę: rozmawiajmy o seksie.
Mabel van Oranje
_Mabel van Oranje jest pomysłodawczynią i dyrektorką fundacji Girls Not Brides zajmującej się przeciwdziałaniu wydawaniu za mąż nieletnich dziewcząt. Prywatnie żona holenderskiego księcia Friso, brata obecnego króla Niderlandów, Wilhelma-Alexandra. Oficjalny, grzecznościowy tytuł: Jej Królewska Wysokość Mabel, księżna Oranje-Nassau, Pani van Amsberg. _