Świat"Lustracja w Polsce odbywa się przy pomocy oręża nienawiści"

"Lustracja w Polsce odbywa się przy pomocy oręża nienawiści"

21.02.2007 13:45, aktual.: 21.02.2007 13:55

W Polsce chce się walczyć ze złem przeszłości
nienawiścią teraźniejszości - pisze włoskie katolickie
"Avvenire", w artykule na temat lustracji oraz kryzysu w Kościele,
w związku ze sprawą arcybiskupa Stanisława Wielgusa.

Dziennik zastanawia się, czy Polacy potrafią jeszcze przebaczać.

Publicysta gazety Episkopatu Włoch, znawca polskich spraw Luigi Geninazzi relacjonuje przypadek przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski arcybiskupa Józefa Michalika, który odkrył, że jego nazwisko figuruje na liście współpracowników SB, choć nigdy nie podpisał żadnego dokumentu czy zobowiązania. "To niepokojący dowód wykonywania pracy byle jak, cynicznego i kłamliwego, przez komunistycznych funkcjonariuszy, ale także medialnego pręgierza, który funkcjonuje dzisiaj w Polsce" - uważa autor publikacji.

Pisząc z uznaniem o "odważnej" decyzji polskich biskupów, którzy w styczniu, po kryzysie na tle nominacji arcybiskupa Stanisława Wielgusa postanowili poddać się lustracji "Avvenire" stwierdza, że jest ona obecnie skrupulatnie realizowana.

Katolicki dziennik dodaje zarazem, że lustracja rozpoczęta w polskim Kościele "rozszerza się na liczne grupy społeczne grożąc przekształceniem się w kolosalne polowanie na czarownice".

Zdaniem Luigiego Geninazziego wymowa dnia pokuty za grzechy przeszłości, obchodzonego w Środę Popielcową w polskim Kościele stoi w sprzeczności z "ideologiczną pychą przeprowadzenia czystki i to tym bardziej radykalnej im bardziej spóźnionej".

"Czy naród, który zawsze uważaliśmy za najbardziej katolicki w Europie potrafi jeszcze przebaczać?" - pyta gazeta włoskich biskupów. Wyraża następnie opinię, że jeszcze raz z pomocą przybył Benedykt XVI wysyłając list do arcybiskupa Wielgusa pełen serdeczności i zrozumienia.

Według katolickiego publicysty w liście tym można odnaleźć echa przemówienia, jakie papież wygłosił w maju zeszłego roku w warszawskiej katedrze świętego Jana, gdy mówił: "Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i w innych okolicznościach. Potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale też nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów, nie biorąc pod uwagę różnych ówczesnych uwarunkowań".

Geninazzi przypomina motto księdza Jerzego Popiełuszki: "zło dobrem zwyciężaj". Pisze następnie: "To przesłanie, które brzmi jak wyzwanie wobec tych, którzy w Polsce chcą walczyć ze złem przeszłości nienawiścią teraźniejszości". (js)

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także