PolskaLustracja Oleksego po wyborach

Lustracja Oleksego po wyborach

14 października Sąd Lustracyjny II instancji
wysłucha mów końcowych w procesie lustracyjnym Józefa Oleksego.
Wyrok będzie ogłoszony albo tego samego dnia, albo w ciągu
tygodnia od tego terminu.

Lustracja Oleksego po wyborach
Źródło zdjęć: © PAP

Obraz

Sąd zdecydował, że nie wystąpi do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym co do lustracji - jak chciała tego obrona byłego marszałka Sejmu. Proces jest tajny, dlatego nie wiadomo, jak sąd to uzasadnił. Wiadomo, że wnioskowi był przeciwny Rzecznik Interesu Publicznego, który podkreślał, że TK uznał już wcześniej konstytucyjność lustracji.

Nie pierwszy raz się zdarzyło - tak Oleksy skomentował oddalenie wniosku. Jego obrońca mec. Wojciech Tomczyk wyjaśnił dziennikarzom, że wniosek obrony był oparty na rezolucji Rady Europy, która podkreślała, że lustracja nie powinna trwać dłużej niż 10 lat po upadku komunizmu; mówiła o konieczności wprowadzenia do lustracji terminów przedawnienie (których dziś nie ma) oraz wykluczała lustrowanie funkcji pochodzących z powszechnych wyborów, jak np. posłów.

Od maja tego roku sąd II instancji bada apelację obrony od wyroku sądu I instancji, który w grudniu 2004 r. orzekł, że Oleksy zataił, iż w latach 1970-1978 był agentem Agenturalnego Wywiadu Operacyjnego (AWO) - tajnej do dziś struktury wywiadu wojskowego PRL.

Oleksy twierdzi, że nie musiał ujawniać w swym oświadczeniu związków z AWO i liczy na wyrok oczyszczający z zarzutu Rzecznika. Wiele razy powtarzał, że był tylko "oficerem rezerwy, szkolonym na czas zagrożenia wojennego w formacji rozpoznania wojskowego".

Wyrok II instancji nie będzie ostateczny ani w przypadku utrzymania wyroku I instancji (wtedy Oleksemu pozostanie jeszcze skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego), ani w razie oczyszczenia Oleksego (wtedy do SN może się odwołać rzecznik). Sąd może też zwrócić sprawę do I instancji. Dopiero osoba uznana przez SN za kłamcę lustracyjnego nie może przez 10 lat pełnić funkcji publicznych.

To jedno z najdłużej trwających postępowań lustracyjnych. Sąd wszczął je w czerwcu 1999 r. na wniosek ówczesnego Rzecznika Interesu Publicznego Bogusława Nizieńskiego; tajny proces zaczął się w listopadzie 1999 r.

W 2000 r. sąd I instancji uznał już raz, że Oleksy zataił współpracę z wywiadem wojskowym PRL. W 2001 r. sąd II instancji uwzględnił jednak apelację Oleksego i zwrócił sprawę I instancji, m.in. po to, by ustaliła, czy AWO obejmuje lustracja. Sąd I instancji ocenił w ponownym procesie, że AWO był organem bezpieczeństwa PRL podlegającym lustracji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)