Luksusowe życie prezydenta

Kiedy nowy lokator wprowadzi się do Pałacu Prezydenckiego, będzie mógł cieszyć się z wygodnego życia i licznych przywilejów. Zobacz, jakie luksusy czekają na przyszłego prezydenta!

Po zaprzysiężeniu przyszły prezydent wprowadzi się do Pałacu Prezydenckiego. A tam czekają na niego wytworne wnętrza i 40 osób obsługi, gotowych spełnić każdą zachciankę głowy państwa. Prezydent ma do swojej dyspozycji drugie piętro, gdzie mieszczą się prywatne apartamenty.

W widocznej na zdjęciu Sali Białej - najważniejszej w Pałacu Prezydenckim - prezydent przyjmuje głowy obcych państw. Ozdobą sali są XVII i XVIII-wieczne obrazy oraz wazy z porcelany miśnieńskiej.

W tej sali prezydent wydaje uroczyste lunche na cześć swoich gości. Nie jest to jednak miejsce, w którym na co dzień się stołuje – głowa państwa posiłki spożywa w części mieszkalnej, na piętrze Pałacu Prezydenckiego.

W tej sali odbywają się ważniejsze konferencje oraz przyjmowane są zagraniczne delegacje. Pośrodku stołu jest miejsce dla Prezydenta RP. Na ścianach wiszą dwa ważne portrety – księcia Poniatowskiego i Tadeusza Kościuszki.

Ogród zimowy to pomieszczenie, które powstało w 2000 r. przez zabudowanie nieużywanego tarasu. Teraz stanowi połączenie secesji z nowoczesnością. Witraże w oknach symbolizują pory roku. Często po uroczystościach w tej części pałacu serwowane są poczęstunki dla gości i prowadzone rozmowy kuluarowe.

Kaplica pod wezwaniem Zwiastowania Najświętszej Marii Panny jest miejscem modlitwy prezydenta i jego małżonki oraz zaproszonych gości. Msze św. w kaplicy odprawia codziennie kapelan prezydenta. Na ścianach znajdują się podarunki od papieży, od Jana Pawła II i Benedykta XVI, a także krzyż wycięty z pozostałości po zniszczonych w 2001 roku wieżach World Trade Center. Obok krzyża znajduje się tablica poświęcona zamachom w Nowym Jorku, na których wyryte zostały słowa psalmu: „Wstrząsnąłeś i rozdarłeś ziemię. Ulecz jej rozdarcie, albowiem się chwieje”. W podłodze, w miejscu w którym modlił się Jan Paweł II oraz Benedykt XVI, znajdują się pamiątkowe tablice.

W kaplicy przechowywane jest też betlejemskie światełko pokoju przekazywane co roku prezydentowi przez harcerzy.

Prezydent RP, zgodnie z ustawą z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, otrzymuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 12.365,22 zł brutto oraz dodatek funkcyjny w wysokości 5.299, 38 zł i dodatek za wysługę lat, w sumie 20.137,64 zł brutto.

Były prezydent nie musi się martwić o pieniądze nawet po zakończeniu sprawowania urzędu. Dożywotnio dostaje emeryturę oraz pieniądze na prowadzenie biura – ok. 11 tys. zł miesięcznie. Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski otrzymują 6.182,61 zł brutto (4.373,83 zł netto). Wojciech Jaruzelski nie pobiera uposażenia z tytułu sprawowania urzędu Prezydenta RP.

Prezydentowi towarzyszy zawsze co najmniej 6-8 funkcjonariuszy w trzech opancerzonych samochodach bmw 7 bmw X5. Ochroniarze nie odstępują głowy państwa na krok. Towarzyszą mu nawet w wakacje. BOR chroni prezydenta nawet po odejściu z urzędu, ale już tylko na terenie kraju.

Gdy tylko prezydent ma na to ochotę, specjalny samolot lub helikopter może go zabrać nad morze. Tam prezydent ma do dyspozycji wygodny i luksusowy ośrodek Mewa na półwyspie Helskim. Wykorzystywany jest przez głowę państwa do spotkań z innymi politykami, ale także w celach wypoczynkowych. W helskiej rezydencji gościli m.in. Vaclav Havel, król Juan Carlos, Wiktor Juszczenko, Javier Solana, Angela Merkel, George W.Bush, czy Valdas Adamkus.

Często mówi się, że rezydencja ta mieści się w Juracie. Nie jest to jednak prawdą. Wprawdzie ośrodek korzysta z mediów doprowadzonych z Juraty, ale mieści się w granicach administracyjnych Helu.

Kompleks powstał w latach 60. i należał do Urzędu Rady Ministrów. Po 1989 r. przejęła go Kancelaria Prezydenta RP. Za czasów Aleksandra Kwaśniewskiego ośrodek wzbogacił się m.in. o Panoramę, czyli piękną wieżę widokową. Rezydencja ma centrum konferencyjne, które mogą wynajmować samorządy i instytucje, przystań, lądowisko helikopterów i - oczywiście - willę, gdzie wypoczywa głowa państwa.

Na zdjęciu: były prezydent USA George W. Bush z żoną Laurą i prezydent RP Lech Kaczyński z żoną Marią z wizytą na Helu.

Prezydent ma do dyspozycji, oprócz ośrodka prezydenckiego na Helu, cztery rezydencje, w tym m.in. zamek w Wiśle czy urokliwy pałac w Lucieniu. Niewątpliwym walorem rezydencji w Wiśle jest jej położenie. Usytuowana nad miejscem złączenia Białej i Czarnej Wisełki, u podnóża Baraniej Góry stanowi doskonałą bazę wypadową na piesze wędrówki. W pobliżu rezydencji, zimą na narciarzy czekają dobrze przygotowane stoki oraz wiele tras biegowych.

W Belwederze prezydenci mieszkali na co dzień w latach 1989-94 - początkowo Wojciecha Jaruzelskiego, a od 1990 roku Lecha Wałęsy. W 1994 r. Lech Wałęsa podjął decyzję o przenosinach do pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Dziś jego zabytkowe wnętrza służą głowie państwa od czasu do czasu.

Prezydent ma do dyspozycji osobistego lekarza, który jeździ z nim w każdą podróż. W razie choroby czeka specjalny oddział dla VIP-ów w warszawskim szpitalu. Oczywiście, prezydent jest przyjmowany bez kolejki. Głowa państwa do końca życia może wraz z najbliższą rodziną korzystać z państwowej służby zdrowia.

Tekst: Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska