Łukaszenka żąda rezultatów w sporcie
Na posiedzeniu władz białoruskiego komitetu olimpijskiego prezydent Aleksander Łukaszenka zażądał od jego działaczy rezultatów w sporcie, bo "sport już dawno stał się wielką polityką".
06.06.2006 | aktual.: 06.06.2006 18:56
W żadnym kraju świata nie robi się tyle dla rozwoju sportu, co na Białorusi - zaznaczył. Naród potrzebuje wyników, więc je dawajcie. Zaczynajcie pracować, a jak nie będziecie, to szukajcie sobie innego miejsca. Zawaliłeś robotę, ponoś odpowiedzialność - ostrzegł.
Podkreślił, że jako przewodniczący Narodowego Komitetu Olimpijskiego za rezultaty w sporcie odpowiada nie mniej niż działacze. Naród patrzy na mnie jak na ostatnią instancję - dodał.
Prezydent skrytykował występ białoruskich sportowców na Igrzyskach Olimpijskich w Turynie, zwłaszcza biatlonistów, z którymi wiązano wielkie nadzieje. Zdaniem prezydenta, brak sukcesów wynikał z niskiej odpowiedzialności trenerów i specjalistów.
Nie chcę nikogo obrażać, ale czy można uznać za normalny występ męskiej drużyny biatlonistów. Żal było patrzeć, jak nasi biatloniści męczą się podczas biegu, a o ich strzelaniu w ogóle lepiej nie mówić - ocenił.
Kiedy nauczycie naszych sportowców strzelać? Przecież to wasi oficerowie - zwrócił się do szefów KGB i MSW. (Minister spraw wewnętrznych Uładzimir Naumou jest prezesem białoruskiej Federacji Hokeja, a szef KGB Ściapan Sucharenka - Federacji Biatlonu.)
Prezydent skrytykował też występ hokeistów. O jakim honorze mogą mówić nasi hokeiści, skoro w ogóle nie pojechali na Olimpiadę, przegrywając haniebnie turniej kwalifikacyjny z Łotwą - oznajmił Łukaszenka, który jest zapalonym hokeistą i sam często gra w składzie własnej drużyny prezydenckiej, święcąc triumfy w meczach towarzyskich.
Prezydent postawił zadanie osiągnięcia sukcesów na Olimpiadach w Pekinie i Vancouver. Zaznaczył, że należy się skoncentrować na priorytetowych dziedzinach sportów letnich i zimowych. A tak rozproszyliśmy siły i wszystkim dyscyplinom sportu udzielamy takiej samej uwagi - ocenił.
Białoruś zdobyła w Turynie jeden medal - srebrny w narciarstwie freestylowym. Ministerstwo sportu podkreślało jednak, że w sumie występ białoruskich sportowców na zimowych igrzyskach w 2006 roku był lepszy niż na poprzednich w Salt Lake City.
Bożena Kuzawińska