Łukaszenka przewiduje klęskę rządów USA i W.Brytanii
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka uważa, że wojna w Iraku zakończy się klęską rządów USA i W.Brytanii. Powiedział o tym podczas wtorkowej otwartej linii telefonicznej z obywatelami Białorusi, wyemitowanej w środę wieczorem przez białoruską telewizję państwową.
19.03.2003 22:13
"Kiedy z Iraku zaczną sprowadzać trumny ze zwłokami żołnierzy, rządy Stanów Zjednoczonych i W.Brytanii upadną" - powiedział Łukaszenka, odpowiadając na pytanie o swój stosunek do konfliktu między Waszyngtonem i Bagdadem.
Uderzenie na Irak Łukaszenka nazwał największym aktem agresji od czasów II wojny światowej. Jego zdaniem, Amerykanie rozpoczynają wojnę wbrew stanowisku społeczności międzynarodowej.
Białoruski prezydent uważa, że wojna w Iraku nie będzie walką o ideały demokratyczne, lecz o dostęp do ropy.
Łukaszenka ostrzegł też, że działania wojenne w Iraku mogą doprowadzić do wielkiej katastrofy ekologicznej. Stanie się tak, jeśli zostaną podpalone irackie szyby naftowe.
Zdaniem prezydenta, rządy krajów przeciwnych zbrojnej interwencji w Iraku "źle rozegrały spór ze Stanami Zjednoczonymi". Rządy te, m.in. Francji i Niemiec, nie powinny były ostro przeciwstawiać się rozpoczęciu wojny, lecz zastosować - jak powiedział Łukaszenka - taktykę miękkiej dyplomacji. (mag)