Łukaszenka krytykuje Polskę. Nazywa Dudę "kukłą i zabawką"
Alaksandr Łukaszenka skomentował sytuację w Polsce, twierdząc, że polskie władze "posunęły się za daleko" w kwestii sankcji wobec Białorusi. Dyktator podkreślił, że nie interesuje go wynik polskich wyborów prezydenckich.
Co musisz wiedzieć?
- Alaksandr Łukaszenka skrytykował Polskę za wprowadzenie sankcji wobec Białorusi, twierdząc, że Polacy "posunęli się za daleko".
- Białoruski dyktator stwierdził, że nie śledzi polskiej polityki i jest mu obojętne, kto wygra nadchodzące wybory prezydenckie.
- Łukaszenka odniósł się także do polityki Stanów Zjednoczonych, krytykując cła wprowadzone przez Donalda Trumpa.
W rozmowie z dziennikarzami białoruski dyktator uderzył w polskie władze i ich decyzje względem Białorusi. Krytykował też polski rząd za postawę wobec Unii Europejskiej, ironicznie określił Andrzeja Dudę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Rosjanie wpadli podczas akcji. Decyzja mogła być tylko jedna
- Polacy posunęli się za daleko. Polacy to nasi ludzie, Słowianie. Mogliby normalnie handlować, rozwijać się. Przecież nie wyrzuciliśmy stąd ani jednego Polaka, kiedy wprowadzili sankcje. A wielu tu pracuje. I niech pracują normalnie, niech uważają Białorusinów za normalnych ludzi. Ale taką politykę zbudowali. To jest oportunizm, to są oportuniści - stwierdził białoruski dyktator.
Łukaszenka o Trumpie. "Odpłaca Europie tym samym"
Łukaszenka odniósł się również do polityki Stanów Zjednoczonych, krytykując cła wprowadzone przez Donalda Trumpa. Według niego, Trump traktuje Unię Europejską jako największego wroga, co jest odpowiedzią na sprzeciw unijnych liderów wobec jego kampanii wyborczej.
- Teraz Trump jest u władzy i nie obchodzi go Unia Europejska. Przywódcy Unii Europejskiej byli przeciwko Trumpowi podczas kampanii wyborczej w USA, a teraz on odpłaca im tym samym - oceniał.
Stwierdził, że "Polacy ucichli i nie wiedzą, po której stronie stanąć".
- Pokłócili się z Unią Europejską, a USA przyglądają im się uważnie. Jasne jest dlaczego. Polska jest idealnym punktem postoju przeciwko nam, przeciwko Rosji i innym krajom - przekonywał Łukaszenka.
Łukaszenka ostro o Dudzie. "Kukła i zabawka"
Aleksandr Łukaszenka uderzył też w polskiego prezydenta, nazywając Andrzeja Dudę "kukłą i zabawką".
- Może chodzić tam i z powrotem po korytarzu w Waszyngtonie i czekać aż drzwi otworzą - powiedział, nawiązując prawdopodobnie do wizyty w USA Andrzeja Dudy, który na spotkanie z Trumpem musiał czekać w korytarzu.
- Władza w Polsce jest upokorzeniem narodu polskiego, jego dumy i godności - podsumował białoruski dyktator.
Powiedział też, nie śledzi trwającego obecnie w Polsce wyścigu prezydenckiego, bo go to nie obchodzi.
- Polacy dali się ponieść swoim gierkom - skwitował.
Źródło: Belta/WP