"Zemsta" na Polsce. Jest dekret reżimu z Mińska
Białoruś podtrzymuje zakaz importu piwa i napojów niskoalkoholowych z Polski - przekazują białoruskie media, powołując się na komunikat urzędników Łukaszenki. Restrykcje dotyczą też piwa z Litwy.
To następne - po zakazie wjazdu dla polskich ciężarówek - działania wobec Polski ze strony białoruskiego reżimu. "Premier Białorusi Raman Hałouczenka podpisał dekret przedłużający do 31 grudnia 2023 r. zakaz importu niektórych rodzajów produktów rolno-spożywczych z tzw. krajów nieprzyjaznych" - podaje portal reform.by, cytując służby prasowe rządu Alaksandra Łukaszenki.
Zakazy dla Polski i Litwy. Łukaszenka się odgryza
Dokument przewiduje m.in. "zakaz importu piwa i napojów niskoalkoholowych z Litwy oraz Polski ze względu na produkcję podobnych produktów w kraju w wystarczających ilościach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy dekret utrzymuje również zakaz importu jabłek, ale z wyjątkiem okresu od 1 do 31 lipca. Inne szczegóły przyjętego dokumentu nie zostały jeszcze ujawnione.
Kontrsankcje Łukaszenki. "Zemsta" reżimu na Zachodzie
Zakaz został pierwotnie wprowadzony na początku 2022 r. Jak wyjaśnia portal reform.by, to reakcja Białorusi na sankcje ze strony Zachodu.
"Kontrsankcje żywnościowe ostatni raz zostały przedłużone w grudniu ubiegłego roku. Wtedy zdecydowano, że będą obowiązywać do 30 czerwca 2023 r." - przypomina portal.
Na białoruskiej liście nieprzyjaznych państw znalazły się: wszystkie kraje Unii Europejskiej, Albania, Australia, Czarnogóra, Islandia, Macedonia Północna, Kanada, Liechtenstein, Norwegia, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, USA i Szwajcaria.