Przypominając kryzys początku lat 90., podkreślił, że gdyby Białorusini dokonali innego wyboru, "być może nie byłoby już naszego państwa". Według niego, dowodem na prawidłowość wyboru jest obecne wysokie - jak zaznaczył - tempo wzrostu gospodarczego kraju.
Jeśli zachowamy obecne tempo wzrostu, osiągniemy zasadnicze podwyższenie poziomu życia - obiecał białoruski prezydent.
Łukaszenka skrytykował Zachód i opozycję za popychanie Białorusi do wyprzedaży majątku państwowego i rozwarstwienia społeczeństwa.
Źródło artykułu: 