Łukasz Sitek z zarzutami. TVP go nie zawiesi
Dziennikarz TVP Łukasz Sitek usłyszał dwa zarzuty w związku z awanturą w pociągu. Telewizja Polska nie będzie podejmować żadnych kroków w stosunku do swojego pracownika. "Do zarzutów podchodzimy z dużą ostrożnością" – informuje Wirtualną Polskę TVP.
11.10.2018 | aktual.: 11.10.2018 10:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Łukasz Sitek nie chciał komentować przedstawionych mu zarzutów i w rozmowie z Wirtualną Polska zapowiedział, że wkrótce wyda oficjalne oświadczenie. Póki co, poprosił o to, by publikować jego pełne nazwisko i nie zasłaniać wizerunku.
TVP nie zawiesi dziennikarza w obowiązkach służbowych. "Zarzuty postawione red. Łukaszowi Sitkowi przez prokuraturę nie przesądzają o jego winie, a przedmiotowe zdarzenie oraz jego zachowanie nie były związane z wykonywaniem obowiązków służbowych. Do zarzutów stawianych redaktorowi Sitkowi podchodzimy z dużą ostrożnością. Wspólnie z państwem będziemy oczekiwać na klarowne, jednoznaczne i prawomocne rozstrzygnięcie tej sprawy" – napisało w przesłanym nam oświadczeniu Centrum Informacji TVP.
Łukasz Sitek, znany z takich programów jak "Minęła 20", usłyszał zarzuty w związku z awantura w pociągu pendolino i na gdyńskim dworcu. Do zdarzenia doszło w lutym 2018 roku. Dziennikarz TVP miał zachowywać się agresywnie wobec kontrolera biletów oraz policjantów. Jak wynika z relacji świadków, miał wulgarnie obrażać i grozić zwolnieniem z pracy. - Ja was, k...a, załatwię - miał krzyczeć dziennikarz, powołując się na pracę w publicznej telewizji.
Ostatecznie, został obezwładniony i wyprowadzony z pociągu w kajdankach. Odmówił również przyjęcia mandatu. Po tym wydarzeniu został zawieszony w TVP, wkrótce wrócił do pracy. Prokuratura przedstawiła mu m.in. zarzut znieważenia funkcjonariuszy publicznych będących na służbie. Grozi mu za to kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
W czasie pracy w TVP Sitek zasłynął tendencyjnymi sondami i pogoniami z mikrofonem za politykami opozycji. Do jednego z najbardziej brawurowych pościgów doszło, gdy Donald Tusk przyjechał do Warszawy, by złożyć zeznania w Prokuraturze Krajowej. Sitek przekrzykiwał wszystkich dziennikarzy, zadając w kółko to samo pytanie. - Dlaczego zabroniliście otwierać trumien po katastrofie smoleńskiej? - wykrzykiwał do Tuska.
Sitek był związany z Telewizją Republika, TVP3 Gdańsk i TVP Info. Przygotowywał materiały do "Panoramy", prowadził też rozmowy w "Forum Panoramy" i był współprowadzącym piłkarski magazyn "Jedenastka". Obecnie pracuje w TVP Gdańsk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl