Wyszli na ulice. Dwie duże manifestacje w Warszawie
Dwie manifestacje odbyły się w niedzielne popołudnie w Warszawie. Jedna solidarności z Izraelem, druga - przeciwko działaniom Izraela. Obie zgromadziły wielu uczestników.
Proizraelską demonstrację zorganizowano przy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Jak relacjonowała telewizja TVN24, jej uczestnicy skandowali hasła dotyczące przeciwstawienia się terroryzmowi.
- Toczymy walkę cywilizacyjną z barbarzyństwem. Obojętność i hipokryzja, które widzimy w niektórych miejscach, nie wynikają z polityki, ale z tchórzostwa, które wypędzi tchórza do jego własnego domu. Jeśli będziemy chcieć przetrwać jako cywilizacja, musimy walczyć z barbarzyństwem i zwyciężyć. Pokonamy nazistów z Hamasu, tak jak świat pokonał nazistowskie Niemcy i ISIS. Z placu pod pomnikiem bohaterów Powstania w getcie warszawskim obiecujemy: odrobiliśmy lekcję. Nigdy więcej - przekazał na X (dawnym Twitterze) ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne, który był także na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie manifestacji były też przemowy polskich polityków m.in. wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego, który mówił o tym, żeby okazać solidarność narodowi izraelskiemu zaatakowanemu przez terrorystów.
Na miejscu ustawiono stół i 200 krzeseł. Na krzesłach znajdowały się zdjęcia osób porwanych przez Hamas. Na wiecu bardzo jasno wybrzmiało, że uwolnienia tych osób należy się ciągle domagać.
"Stop rzezi w Strefie Gazy"
Druga manifestacja, propalestyńska, rozpoczęła się przy pomniku Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu. Mieszkający w Polsce Palestyńczycy i popierający ich Polacy krzyczeli mi.in, że chcą wolnej Palestyny. "Dość Izraelskiej okupacji", "Wolna Palestyna" - brzmiały transparenty, które uczestnicy przynieśli ze sobą.
Demonstracja odbywała się pod hasłem "Stop rzezi w Strefie Gazy". Przejście zaplanowano wzdłuż ulicy Nowy Świat, by następnie pojawić się przed budynkiem Sejmu.
Uderzenie palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, przeprowadzone 7 października ze Strefy Gazy, skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską.
W ciągu trwającego od 22 dni konfliktu zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela i ponad 8 tys. mieszkańców Strefy Gazy.
Czytaj też: