Lublin: wspólna wigilia mieszkańców
(PAP/Mirosław Trembecki)
Tradycyjny stół wigilijny długości 40 m stanął w poniedziałek wieczorem na ulicy Złotej na Starym Mieście w Lublinie. Były wigilijne potrawy, lampiony, stroiki, choinki, sianko pod obrusem.
17.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Wolontariusze przebrani za Świętych Mikołajów rozdawali dzieciom słodycze. Uczniowie lubelskich szkół dekorowali choinki ustawione wzdłuż ulicy.
Wieczerzę zorganizowała "Galeria na Prowincji". Naszym celem jest przede wszystkim jednoczenie mieszkańców Lublina. Wigilijny stół jest symbolem rodzinnego ciepła i atmosfery spokoju. Chcielibyśmy, żeby wszyscy mieszkańcy Lublina poczuli się jedną rodziną - powiedział Waldemar Mirek, prezes Fundacji "Galeria na Prowincji".
Spotkanie rozpoczęło się od mszy w Bazylice ojców dominikanów na Starym Mieście. Potem lublinianie łamali się opłatkiem i zgromadzeni przy jednym stole jedli potrawy wigilijne, m.in. kapustę z grzybami, pierożki i łazanki, które ufundowali właściciele restauracji na Starym Mieście. Żołnierze ugotowali w kuchniach polowych ponad 1200 litrów wigilijnego barszczu. Wystarczy dla każdego - zachęcał Mirek.
Wigilii towarzyszył świąteczny kiermasz, na którym można było kupić stroiki, bombki i prezenty. Spotkanie zakończyło się wspólnym kolędowaniem w Teatrze Starym, gdzie Teatr Ja-Sny wystawił jasełka.
W czasie spotkania organizatorzy zbierali pieniądze na ratowanie zabytkowej Bazyliki ojców dominikanów oraz Teatru Starego. Wieczorem zlicytowano bombki dekorowane m.in. przez samorządowców i dziennikarzy. Dochód z licytacji będzie przeznaczony na ratowanie zabytków lubelskiej starówki. (jd)