PolskaLubelskie psy z mikroprocesorami

Lubelskie psy z mikroprocesorami

Wszystkim psom w Lublinie będą obowiązkowo
wszczepiane pod skórę mikroprocesory, tzw. chipy, pozwalające na
identyfikację zwierząt i ich właścicieli. Akcja ruszy od
przyszłego roku, jej koszty pokryje budżet miasta.

09.09.2003 18:15

Miejski Inspektorat Ochrony Środowiska przygotowuje system informatyczny, który będzie gromadził informacje o psach i ich właścicielach. "Zbliżając odpowiedni czytnik do chipa, będzie można odczytać jego numer i na tej podstawie określić m.in., do kogo ten pies należy, gdzie mieszka, kiedy był szczepiony, jakie choroby przeszedł. Do baz danych będą dokładane kolejne informacje" - powiedział dyrektor MIOŚ Marian Stani.

Ewidencja informatyczna psów będzie potrzebna przede wszystkim w przypadku pogryzienia przez psa, jego zaginięcia, kradzieży bądź porzucenia zwierzęcia przez właściciela. "Ten system łatwo pozwoli np. na odnalezienie właściciela błąkającego się psa. Wyposażeni w czytniki strażnicy miejscy będą sprawdzali m.in., czy pies ma chip, czy jest zaszczepiony i czy zapłacono za niego podatek" - dodał Stani.

Chipy, które będą wszczepiane psom, mają postać cienkich, szklanych fiolek długości około półtora centymetra z elektronicznym mikroprocesorem wewnątrz. Mikroprocesor po zbliżeniu specjalnego czytnika emituje sygnał, który wyświetla numer. Urządzenie ma być całkowicie bezpieczne dla zwierząt. Będą je wszczepiali weterynarze, którzy też mają uzupełniać bazę danych o psach.

Urzędnicy miejscy przygotowują przetarg na zakup chipów, czytników i komputerów. Budowa systemu potrwa kilka lat. W przyszłym roku obejmie ok. 4 tys. psów i ma kosztować 200 tys. zł. "Chipy będą wszczepiane bezpłatnie. Koszty będą pokryte z budżetu miasta; szukamy też innych źródeł ich sfinansowania" - powiedział Stani.

W Lublinie, jak szacuje Stani, jest ok. 15 tys. psów, z czego zarejestrowanych 8,5 tys.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)