LPR chce odwołania ministra sprawiedliwości
LPR zaapelowała do wszystkich
ugrupowań sejmowych, z wyjątkiem SLD, o poparcie wniosku o wotum
nieufności wobec ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa.
Liga chce odwołania Kalwasa za to, że prokuratura nie podjęła żadnych czynności wobec osób ujętych w raporcie komisji śledczej badającej "aferę Rywina" - poinformował na konferencji prasowej w Sejmie wiceszef LPR Roman Giertych.
Jego zdaniem, Kalwas powinien ponieść odpowiedzialność za to, że prokuratura nie wszczęła śledztw na podstawie raportu komisji śledczej. W ostatecznym raporcie komisji autorstwa Zbigniewa Ziobro (PiS) poseł wskazuje wprost na osoby, które wysłały Lwa Rywina do Agory z korupcyjną propozycją. Uznaje też, że prezydent Aleksander Kwaśniewski, były premier Leszek Miller i były minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem Stanu.
Niewszczęcie postępowań przez prokuraturę - według Giertycha - "podważa praworządność RP". "Jeśli prokuratura nie traktuje raportu przyjętego przez Sejm jak doniesienie o popełnieniu przestępstwa, to takie zachowanie podważa wiarygodność konstytucji, Sejmu, i organów państwa" - uważa poseł LPR.