Polska"Łowcy skór" chcieli doradzać Relidze - minister odmówił

"Łowcy skór" chcieli doradzać Relidze - minister odmówił

Związek zawodowy, który przez lata zajmował się "handlem skórami" w łódzkim pogotowiu, chce pomóc ministrowi zdrowia Zbigniewowi Relidze w pracach nad systemem ratownictwa medycznego - pisze "Gazeta Wyborcza".

10.01.2006 | aktual.: 10.01.2006 10:46

Członkami Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego byli m.in. Andrzej N. - sanitariusz oskarżony o mordowanie pacjentów pavulonem. Doktor Janusz K., oskarżony o doprowadzenie do śmierci 10 chorych i łapówkarstwo, miał zdaniem świadków zapisać się do tego związku, by dostawać od zaufanych dyspozytorów zlecenia wyjazdów do zmarłych, a potem zarobić na sprzedaży ciał firmie pogrzebowej. W KZZPRM nadal działa kilku innych podejrzanych i oskarżonych w nekroaferze.

Dziennikarze "Gazety Wyborczej" dotarli do pisma, które związkowcy wysłali do Zbigniewa Religi. Proszą ministra "o włączenie do grona osób pracujących nad ostatecznym modelem ratownictwa medycznego". "Od lat nasze środowisko bierze czynny udział w kształtowaniu zintegrowanego systemu (...). Przedstawiciele naszego środowiska brali czynny udział w przygotowaniu obecnej ustawy o państwowym ratownictwie medycznym, co może być przydatne w obecnych pracach".

Urzędnicy w Ministerstwie Zdrowia zorientowali się jednak, z kim mają do czynienia. Absolutnie nie chcemy mieć nic wspólnego z tymi ludźmi - podkreśla rzecznik ministra Paweł Trzciński. Jeśli będziemy potrzebowali pomocy, sięgniemy po innych doradców. Mamy ich wystarczająco wielu - powiedział Trzciński "Gazecie Wyborczej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)