"Łowca ludzi" do obozów we Włoszech schwytany

Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która prowadzi polski wątek śledztwa w sprawie włoskich "obozów pracy" postawiła zarzuty Łukaszowi Z., szefowi grupy zajmującej się werbowaniem oraz transportem polskich pracowników, a także dwóm jego współpracowniczkom.

"Łowca ludzi" do obozów we Włoszech schwytany
Źródło zdjęć: © PAP
SKOMENTUJ
Obraz

Wiceszef Prokuratury Okręgowej w Krakowie Krzysztof Urbaniak poinformował, że Łukaszowi Z. oraz jego żonie Justynie Z. prokuratura zarzuciła zorganizowanie i kierowanie grupą przestępczą, trudniącą się handlem ludźmi, za co grozi do 10 lat więzienia. Trzecia podejrzana, Joanna M. otrzymała zarzut udziału w tej grupie, za co grozi do 5 lat więzienia. Prokuratura będzie wnioskować do sądu o ich tymczasowe aresztowanie.

Całą trójkę zatrzymała we wtorek wieczorem specjalna grupa krakowskich policjantów. Podejrzani od kilku miesięcy ukrywali się w wynajętym mieszkaniu na jednym z peryferyjnych osiedli w Lublinie.

Jak powiedział rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak, zatrzymany mężczyzna był "numerem jeden" na liście poszukiwanych w tej sprawie.

Prok. Urbaniak ocenił, że "zatrzymanie i postawienie zarzutów tym osobom jest dużym sukcesem i przełomem w tym śledztwie. Małżeństwo Z., razem z zatrzymanymi w lipcu we Włoszech Januszem N. i Andrzejem W. zamykają sam trzon kierownictwa grupy, zajmującej się werbowaniem oraz transportem polskich pracowników do obozów pracy w okolicach Bari we Włoszech" - powiedział.

Według niego, prokuratorzy na podstawie wyjaśnień złożonych przez wcześniej zatrzymanych, którzy przyznają się do winy, a także na podstawie zeznań świadków i innych dowodów ustalili pełny schemat funkcjonowania i hierarchię grupy. Zdaniem Urbaniaka możliwe są jeszcze kolejne zatrzymania mniej znaczących członków gangu. Wiele oskarżonych osób poszło na współpracę z prokuraturą - dodał.

Jak zaznaczył Urbaniak, w polskim wątku śledztwa, obejmującym okres od 2002 roku do tej pory, postawiono zarzuty w sumie 31 podejrzanym. Śledztwo to obejmuje organizatorów grupy, werbowników, tzw. kasowników (pobierających opłaty od zwerbowanych) oraz przewoźników z Polski do Włoch. Zabezpieczono też mienie o wartości ponad pół miliona złotych.

Śledztwo prowadzone przez włoską prokuraturę pozwoliło postawić zarzuty 27 osobom uczestniczącym w procederze: plantatorom, nadzorcom plantacji, strażnikom i kierowcom, rozwożącym pracowników pomiędzy gospodarstwami.

Współpraca z włoskimi prokuratorami przebiega bardzo dobrze - podkreślił Urbaniak.

Według niego krakowska prokuratura obok głównego śledztwa zajmuje się też wątkami pobocznymi, dotyczącymi brutalnych pobić, zgwałceń, rozprowadzania narkotyków i wprowadzania do obrotu fałszywych banknotów euro. Na razie jednak nikomu nie postawiono zarzutów w tych sprawach.

O Polakach pracujących we Włoszech zrobiło się głośno w lipcu tego roku, gdy w regionie Apulia na południu kraju uwolniono 119 Polaków, przetrzymywanych w bardzo ciężkich warunkach bytowych i pracujących na plantacjach za minimalne stawki. Włoscy karabinierzy przeprowadzili akcję w okolicach Bari i Foggi, a polscy policjanci na terenie województw: podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego i lubelskiego.

Operację pod kryptonimem "Ziemia Obiecana" koordynowała specjalna komórka "ROS" - karabinierów w Rzymie oraz centralny zespół do walki z handlem ludźmi w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. W wymianie informacji pomagały Europol i Interpol.

Jak informuje policja, dotychczas przesłuchano ponad 400 świadków, którzy m.in. wskazali na cztery przypadki tajemniczych zaginięć osób we Włoszech. Zaginieni to osoby przeciwstawiające się obozowym dozorcom, pobite i wywiezione w nieznanym kierunku. Informacje te zostały przekazane policji włoskiej. Sprawą zajmują się prokuratury: w Krakowie i we włoskim Bari.

Pod koniec października włoska agencja prasowa Ansa podała, że przyczyną śmierci trzech lub czterech Polaków, pracujących w gospodarstwach rolnych w Apulii we Włoszech, mogło być nieleczone zapalenie płuc i brak jakiejkolwiek opieki lekarskiej. Agencja powołała się przy tym na wstępne ustalenia prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie niewyjaśnionych okoliczności śmierci 14 polskich obywateli w rejonie miasta Foggia w ostatnich latach. (mj,sm)

Wydarzenia TV POLSAT

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Iran uprzedził atak USA. Zła wiadomość dla Trumpa
Iran uprzedził atak USA. Zła wiadomość dla Trumpa
Nie ma informacji o polskich rannych. MSZ o sytuacji na Bliskim Wschodzie
Nie ma informacji o polskich rannych. MSZ o sytuacji na Bliskim Wschodzie
Duże ryzyko Trumpa. Złamał obietnicę wyborczą
Duże ryzyko Trumpa. Złamał obietnicę wyborczą
Rebelianci szykują się do ataku. Grożą USA
Rebelianci szykują się do ataku. Grożą USA
"Prezydent pokoju" zaatakował wbrew woli wyborców. Co może grozić Amerykanom?
"Prezydent pokoju" zaatakował wbrew woli wyborców. Co może grozić Amerykanom?
Dlaczego USA zaatakowały Iran? Oto, co musisz wiedzieć
Dlaczego USA zaatakowały Iran? Oto, co musisz wiedzieć
"Pogromca bunkrów". Takich bomb użyli Amerykanie
"Pogromca bunkrów". Takich bomb użyli Amerykanie
Co dalej po ataku na Iran? [OPINIA]
Co dalej po ataku na Iran? [OPINIA]
Jak Iran odpowie USA? Eksperci wskazują na bazy wojskowe
Jak Iran odpowie USA? Eksperci wskazują na bazy wojskowe
Decyzja zapadła wcześniej. Odsłaniają kulisy ataku na Iran
Decyzja zapadła wcześniej. Odsłaniają kulisy ataku na Iran
Iran chce nadzwyczajnego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ
Iran chce nadzwyczajnego spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ
Ryzyko impeachmentu. Trump ma problemy po ataku na Iran
Ryzyko impeachmentu. Trump ma problemy po ataku na Iran