Lotos zainwestuje w instalację do produkcji biokomponentów
Kosztem ok. 70-75 mln zł grupa Lotos zamierza zbudować w Czechowicach-Dziedzicach instalację do produkcji biokomponentów paliwowych.
22.01.2006 22:37
Ma być gotowa w połowie przyszłego roku. Przedstawiciele spółki potwierdzili wykonanie zeszłorocznej prognozy wyników.
"Jesteśmy przekonani, że ten projekt się powiedzie. Pójście w kierunku biokomponentów to kierunek ogólnoeuropejski, podyktowany m.in. unijnymi dyrektywami" - powiedział wiceprezes grupy, Marek Sokołowski podczas piątkowej konferencji prasowej w Katowicach.
Zapowiedział, że w najbliższym czasie wyłoniona zostanie firma, która wybuduje instalację wraz z niezbędną do niej infrastrukturą. Budowa ma potrwać 18 miesięcy. Rozruch zaplanowano na przełom czerwca i lipca 2007 roku. Instalacja będzie miała wydajność ok. 100 tys. ton estrów metylowych, wykorzystywanych przy produkcji biopaliw.
Instalacja powstanie na terenie należącej do grupy Lotos dawnej rafinerii Czechowice, gdzie w końcu marca zakończy się przerób ropy. Od tej pory produkcją benzyny będzie zajmować się w grupie wyłącznie rafineria w Gdańsku, a w dawnych rafineriach w Czechowicach i Jaśle będą m.in. centra dystrybucyjne, nie tylko paliw, ale także olejów, smarów, parafin i asfaltu. W Jaśle powstaje ponadto zakład recyklingu, zajmujący się przerobem opon.
Prezes Lotosu, Paweł Olechnowicz potwierdził, że grupa zrealizowała ubiegłoroczną prognozę wyniku finansowego, a 2005 rok był dla grupy rekordowy pod względem wyniku. Zgodnie z prognozą, skonsolidowany zysk grupy za 2005 powinien wynieść ok. 644 mln zł przy ponad 10 mld zł przychodów. W 2004 zysk wyniósł 572 mln zł, a przychody ponad 10,283 mld zł.
Olechnowicz poinformował, że w ubiegłym roku grupa Lotos przerobiła nieco więcej ropy niż rok wcześniej, kiedy było to ok. 4,7 mln ton. Od lipca moce rafinerii pracują na pełnych obrotach, po sześciotygodniowej przerwie. W 2006 rafineria ma przez cały czas osiągać pełną wydajność, rzędu 6 mln ton rocznie.
Przedstawiciele Lotosu deklarują, że firma chce wzmocnić swoją pozycję na południu Polski. Temu służyć ma m.in. przejęcie za 15 mln euro 12 zlokalizowanych na południu stacji Slovnaft, na które w ostatnich dniach zgodził się UOKiK. Finalizacja umowy ze Slovnaftem ma nastąpić na przełomie I i II kwartału. Lotos rozmawia też z właścicielami 10 stacji franczyzowych słowackiego koncernu na temat możliwości ich przejęcia.
Wiceprezes grupy, Wojciech Kowalczyk, zapowiedział, że proces zmiany barw przejętych stacji (oprócz Slovnaftu Lotos przejął w ubiegłym roku także stacje Esso, za 284,5 mln zł) potrwa do końca tego roku. W końcu 2007 grupa chce mieć w całej Polsce ok. 500 stacji benzynowych: 150 własnych, 250 franczyzowych oraz 100 patronackich. Obecnie grupa ma 406 stacji, w tym 120 własnych.
W piątek grupa Lotos uruchomiła w Katowicach swoje trzecie w Polsce biuro regionalne, które będzie obsługiwało sześć województw południowej Polski. Firma chce zwiększyć swój udział w rynku na tym terenie, gdzie sprzedaje blisko 28 proc. swoich produktów naftowych. Śląsk, obok Pomorza, jest dla Lotosu najważniejszym rynkiem zbytu. Na południu kraju koncentruje się 42 proc. polskiego zapotrzebowania na produkty naftowe.