Lotnicy zmienią się w komandosów
Polskie wojsko organizuje nową formację
komandosów o nazwie Lotnicza Jednostka Działań Specjalnych. Będzie
to kolejna obok GROM-u oraz 1. Pułku Specjalnego Komandosów z
Lublińca i Formozy jednostka tego typu. Ruszyła już selekcja i
szkolenie przyszłych komandosów - dowiedział się "Dziennik".
18.07.2007 | aktual.: 18.07.2007 05:20
Informację ujawnił w rozmowie z "Dziennikiem" generał dyw. Edward Gruszka, szef Dowództwa Wojsk Specjalnych. Żołnierze tej jednostki nie będą zwykłymi lotnikami. Muszą nauczyć się błyskawicznego przerzucania komandosów w najbardziej niedostępne zakątki świata i ewakuowania ich po akcji. O sukcesie ich misji będą decydować sekundy. Im szybciej ją zrealizują, im bardziej niepostrzeżenie, tym lepiej.
Do lamusa odchodzi więc konwencjonalne latanie. Żołnierze muszą nastawić się na brawurowe, niebezpieczne loty.
Na co dzień lotnicy będą podlegać Siłom Powietrznym, natomiast w czasie operacji pokieruje nimi Dowództwo Wojsk Specjalnych.
"Dziennik" dowiedział się też, że zatrudnienie w jednostce znajdą m.in. piloci z 1. Lotniczej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Bydgoszczy. Ta jednostka ma już śmigłowce - Sokół i Mi-8. Ale w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat ma dostać nowoczesne maszyny. (PAP)