Łotewski przestępca przed gdańskim sądem
Przed gdańskim sądem okręgowym rozpoczął się proces Łotysza Vadimasa L., przywódcy przestępczej grupy
mającej na koncie co najmniej siedem brutalnych zabójstw, w tym 10-letniego dziecka oraz liczne napady w Polsce i innych krajach.
Groźny bandyta, schwytany w USA i w ramach ekstradycji w ubiegłym roku przekazany Polsce, nie przyznał się do zabójstw, ich zlecania ani napadów. Odmówił składania wyjaśnień. Vadimasowi L. i jego byłej konkubinie, która wraz z nim stanęła przed sądem, grozi dożywocie.
Szczególnie niebezpieczny
Łotysz przebywający w oddziale dla szczególnie niebezpiecznych przestępców w więzieniu w Sztumie, konwojowany był do sądu w asyście kilkunastu policjantów.
Vadimas L. vel Rusłan Hadżajew, pseud. Willy, był poszukiwany międzynarodowym listem gończym od 1999 r. Został złapany w pierwszej połowie czerwca 2003 r. w USA, gdzie ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości.
Łotysz, uciekając przed polskimi organami ścigania, przemierzył całą Europę, by dostać się przez Meksyk do USA. Kilkakrotnie zmieniał dokumenty oraz trzykrotnie poddał się operacjom plastycznym.
Podczas śledztwa ustalono, że w latach 1997-1999 kierował międzynarodową, kilkudziesięcioosobową, zorganizowaną grupą przestępczą. W jej skład wchodzili m.in. Rosjanie, Litwini, Ukraińcy i Polacy. Działała ona na terenie kilku krajów Europy, oprócz Polski w Czechach, Niemczech, na Słowacji oraz na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw.
Brutalny gang
Przywódca i członkowie gangu działali bardzo brutalnie. Na polecenie herszta bandy, pozującego na słynnego chicagowskiego gangstera - Ala Capone, zabito kilku nielojalnych członków grupy. W 1998 r., po sprzeczce w jednej z miejscowości wypoczynkowych na Wybrzeżu, zabito trzyosobową rodzinę z Białorusi. Zamordowano wtedy 10-letnie dziecko.
Bandyci specjalizowali się w napadach z bronią na konwoje z pieniędzmi, banki, hurtownie, firmy, urzędy pocztowe oraz kantory wymiany walut. Jak ustalono, dokonali ich ponad 40.
Wśród najpoważniejszych napadów dokonanych przez gang jest obrabowanie konwoju pocztowego w Gdańsku w październiku 1999 r. Łupem uzbrojonych bandytów padł wtedy prawie milion złotych.
21 sierpnia 1999 r. napadli na kantor w Krakowie. Dotkliwie pobili przebywającego tam właściciela i zrabowali prawie 200 tys. zł. Inicjatorem rabunku był Jordańczyk, który wcześniej mieszkał w Krakowie i wymieniał w kantorze pieniądze.
Oszustwa bankowe
Podczas śledztwa ustalono także, że gang, który działał ponadto na terenie Niemiec i Holandii, dokonał tam szeregu oszustw bankowych. W rozbicie grupy zaangażowana była policja z kilkunastu państw. Łącznie dokonano czterech ekstradycji członków gangu. Jego członkowie zatrzymywani byli w Czechach i na Słowacji.
15 kompanów Łotysza zamieszanych w najpoważniejsze przestępstwa, odpowiada za nie przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Ich proces rozpoczął się jesienią 2003 r.