Bus z migrantami zatrzymany niedaleko Łodzi. Wśród nich dziecko
Aż 29 osób podróżowało transportowym mercedesem, który w środę w okolicach Strykowa zatrzymali do kontroli funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej. Wszyscy byli uchodźcami, wśród nich znajdowało się jedno dziecko. Tego samego dnia w okolicach Sokółki (woj. podlaskie) zatrzymano innego przemytnika. Podczas próby ucieczki potrącił policjanta.
Do zdarzenia doszło w środę około godz. 13.30, na bramkach zjazdowych z autostrady A2. W zatrzymanym do kontroli dostawczym mercedesie sprinterze podróżowało aż 29 osób, w tym dziecko. Wszyscy nielegalnie przekroczyli polską granicę. Dużo wskazuje, że kierowali się w stronę Niemiec. Jak poinformował Dziennik Łódzki, pojazdem kierował obywatel Turcji. Mężczyznę ukarano mandatem za nieprzepisową ilość pasażerów w wysokości 500 zł. Osobnym torem wezwano na miejsce Straż Graniczną i Policję, które będą prowadzić dalsze postępowanie w sprawie.
Migranci umierają na granicy. Czarzasty: Absolutnie nieludzkie
Wiózł migrantów, uciekał i potrącił policjanta
Nieco wcześniej tego samego dnia, w miejscowości Wojnachy niedaleko Sokółki (woj. podlaskie) policjanci próbowali zatrzymać do kontroli busa. Jak wyjaśniały służby prasowe podlaskiej policji, kierowca busa początkowo stosował się do nakazu zatrzymania pojazdu, jednak gdy policjant nakazał mu wyjęcie kluczyków ze stacyjki, gwałtownie ruszył i potrącił go. Kierowcę zatrzymano dopiero po oddaniu strzałów ostrzegawczych.
Jak się okazało, busem kierował 42-letni Gruzin. Policjanci tłumaczyli, że był bardzo agresywny i konieczne okazało się użycie tasera. W pojeździe prócz niego znajdowało się 11 i Irakijczyków i 2 Turków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polski. Wszyscy trafili do placówki Straży Granicznej.
Potrąconego policjanta przewieziono do szpitala.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródło: Dziennik Łódzki, PAP