"Łódzka ośmiornica" - obciął palec "Szaszłykowi"
Aresztowany w poniedziałek 34-letni Marek W., podejrzany o udział w tzw. łódzkiej ośmiornicy, w czerwcu br. przetrzymywał Zdzisława J. ps. Szaszłyk i obciął mu palec - ujawniła we wtorek policja.
Podejrzanemu zarzucamy działanie w zorganizowanej grupie przestępczej oraz bezprawne pozbawienie wolności od 19 do 29 czerwca Zdzisława J. Było to połączone ze szczególnym okrucieństwem - amputowaniem ofierze palca dłoni - powiedział rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy Jacek Krawczyk. Dodał, że Marek W. doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Zdzisława J. i jego żony.
Zatrzymany jest wyjątkowo bezwzględnym i niebezpiecznym przestępcą. Był poszukiwany listami gończymi w związku z podejrzeniem dokonania wielu przestępstw kryminalnych - powiedział Krawczyk. Rzecznik nie chciał podać bliższych szczegółów sprawy i okoliczności zatrzymania Marka W.
Z nieoficjalnych informacji policji oraz biorącego udział w uwolnieniu porwanego, detektywa Krzysztofa Rutkowskiego wynika, że Zdzisław J. został uprowadzony przez mężczyzn w policyjnych mundurach znad jeziora, gdzie łowił ryby. Porywacze zażądali od rodziny pół miliona złotych.
"Szaszłyk" przetrzymywany był w jakimś pomieszczeniu. Na głowę założono mu kominiarkę i przywiązano drutem. Znęcano się nad nim. Bandyci - na dowód, że nie żartują - obcięli porwanemu sekatorem palec i podrzucili go we wskazane miejsce przy jednej z ulic Bydgoszczy. Po negocjacjach bandyci zgodzili się obniżyć okup o połowę.
Po wpłaceniu pieniędzy, detektyw odnalazł Zdzisława J.,przywiązanego do drzewa w sadzie w okolicach Świecia n. Wisłą.
Marka W. zatrzymali w sobotę w Płocku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego w Bydgoszczy. We wtorek Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, na wniosek miejscowej Prokuratury Okręgowej, aresztował go na 3 miesiące.(miz)