Łodzianki dyskryminowane
Przeciętne wynagrodzenie kobiet w Łódzkiem jest o około 270 złotych niższe niż mężczyzn przy średnich zarobkach w województwie wynoszących 1942 zł (dane z 2002 roku). Z badań Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że największa rozpiętość w zarobkach jest wśród wyższych urzędników i kierowników urzędów.
Przeciętne zarobki mężczyzn wynoszą w tej grupie 5317 zł, a kobiet są o 1500 złotych niższe! Nauczyciele–panowie zarabiają o 180 złotych więcej, średni personel techniczny – o 500 złotych więcej, pracownicy zajmujący się obsługą finansową i klientów – 400 zł więcej, sprzedawcy – o 200 złotych więcej.
Są jednak nieliczne branże, gdzie paniom wiedzie się lepiej. Tak jest np. w przypadku małych i średnich zakładów pracy. Jeżeli na stanowiska kierownicze trafią tu kobiety, to ich zarobki są o 300 złotych wyższe niż mężczyzn na analogicznych stanowiskach. O 50 złotych więcej zarabiają też panie zatrudnione do prostych prac w handlu i usługach, a biuralistki o 70 zł więcej.
Dyskryminacja słabszej płci jest bardzo widoczna przy zatrudnieniu na szczególnie atrakcyjnych stanowiskach. Najwyższe płace przekraczające 5800 złotych ma trzy razy więcej mężczyzn niż kobiet. Wśród wyższych urzędników tylko co czwarty to kobieta. W gronie nauczycieli zarabiających ponad 200 procent przeciętnej płacy kobiety stanowią zaledwie 25 procent!
(kz)