Łódzcy policjanci podejrzani o korupcję i ograbienie zwłok
Trzech kolejnych policjantów z sekcji
zabezpieczenia miasta w Łodzi jest podejrzanych o korupcję. Dwóm z
nich przedstawiono także zarzuty ograbienia zwłok - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska.
19.03.2009 | aktual.: 19.03.2009 15:56
W sumie w tej sprawie zatrzymano już 12 funkcjonariuszy, w tym jedną kobietę, z Sekcji Zabezpieczenia Miasta Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, zajmującej się m.in. patrolowaniem ulic oraz dwóch policjantów spoza Łodzi. Część z podejrzanych przebywa w areszcie. Grożą im kary do 10 lat więzienia.
Dwóch kolejnych policjantów z tej sekcji zatrzymali w środę funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Trzeci zgłosił się w czwartek na wezwanie do prokuratury.
Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, 31-letniemu Sylwestrowi O. - sierżantowi z 8- letnim stażem służby - prokurator przedstawił zarzuty m.in. przyjęcia 200 zł korzyści majątkowej od kierowcy, który jechał bez uprawnień, poświadczenia nieprawdy i przekroczenia uprawnień oraz ograbienia zwłok. Te ostatnie zarzuty usłyszał także 31-letni Sławomir W. - sierżant z 10-letnim stażem w policji.
Według śledczych podczas interwencji w mieszkaniu, w którym znaleziono zwłoki, obaj policjanci ukradli z mieszkania 150 zł. Trzeci z policjantów - 35-letni Tomasz S. - sierżant z 9-letnim stażem służby - jest podejrzany o przyjęcie 100 zł od zatrzymanego mężczyzny. Za łapówkę policjant miał umożliwić zatrzymanemu kontakt telefoniczny i umożliwić przekazanie mu pieniędzy, żywności i papierosów.
Wobec całej trójki prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych. Ponadto dwaj 31- letni sierżanci zostali objęci dozorem policyjnym. Wobec podejrzanych zostały wszczęte procedury zmierzające do wyrzucenia ich ze służby.
Sprawa korupcji wśród łódzkich policjantów wyszła na jaw kilka miesięcy temu przy okazji śledztwa dotyczącego włamania do firmy handlującej narzędziami budowlanymi. Policjanci są podejrzani o korupcję, ale część z nich także o kradzieże czy paserstwo. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.