Spółka kolejowa, która odmieniła życie mieszkańców

Sama spółka pod nazwą Łódzka Kolej Aglomeracyjna powstała w 2010 roku, ale potrzeba było jeszcze kilku lat, by na dobre zapisała się w pamięci mieszkańców. To podmiot, którego właścicielem jest samorząd województwa łódzkiego. Jego zadaniem jest realizacja zadań z zakresu transportu zbiorowego.

Chodzi tu nie tylko o połączenia międzymiastowe, ale również takie o charakterze miejskim i podmiejskim. Ponadto spółka posiada własny tabor kolejowy. Aktualnie Łódzka Kolej Aglomeracyjna łączy województwo łódzkie z mazowieckim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim oraz świętokrzyskim.

- Łódzka Kolej Aglomeracyjna oferuje przewozy wyłącznie nowoczesnymi pociągami zapewnianiającymi każdemu pasażerowi komfort podróży. Pociągi wyposażone są we wszystko, co powinien posiadać nowoczesny skład, m.in. klimatyzację, gniazdka elektryczne i USB, monitory, nowoczesny system informacji pasażerskiej, biletomaty, bezpłatne wifi oraz miejsca na rowery, wózki inwalidzkie i dziecięce. Bezpieczeństwo i komfort podróży zapewniają znajdujące się w pociągu defibrylatory, pętle indukcyjne, numerowane miejsca, stoliki podokienne w układzie foteli vis a vis oraz strefa dziecięca ze stołem z nadrukiem gry planszowej i kostką do gry - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Joanna Osińska, rzeczniczka prasowa ŁKA.

Według raportu spółki z 2021 roku Łódzka Kolej Aglomeracyjna dysponowała trzydziestoma czterema sztukami taboru. Pozyskany on został dzięki realizowanym ze środków Unii Europejskiej projektom. W sumie do tej pory zrealizowano pięć etapów budowy systemu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.

Największy był pierwszy z nich. Wówczas wartość projektu wyniosła ponad 456 milionów złotych, a z Unii Europejskiej spółka otrzymała blisko 300 milionów (z Funduszu Spójności). Realizowany on był w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013. Środki w czterech kolejnych etapach pozyskano w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego 2014-2020 (z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego). W sumie wartość wszystkich pięciu etapów wyniosła ponad 890 milionów złotych, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej wyniosło blisko 600 milionów.

Tabor ŁKA wyróżnia się na tle innych w Polsce. Numery siedzeń oznaczone są alfabetem Braille'a, a także znacznikiem NFC. Dzięki temu możliwe jest połączenie się z tłumaczem języka migowego przez obsługę pociągu. Ponadto składy wyposażone są w podnośniki dla wózków inwalidzkich. Są też automaty biletowe, a także nowoczesne toalety.

To, co najważniejsze, to siatka połączeń, która systematycznie powiększa się, odpowiadając na potrzeby mieszkańców. - Podjęte przez Spółkę działania przyczyniły się do zwiększenia atrakcyjności transportu publicznego, sukcesywny przyrost liczby przewożonych pasażerów na terenie województwa łódzkiego oraz w samej aglomeracji łódzkiej. W ich efekcie, ze spółki z niespełna 6 proc. udziałem w rynku w pierwszym roku działalności, ŁKA stała się liderem kolejowych przewozów pasażerskich w regionie - mówiła rzeczniczka prasowa ŁKA.

Z Łodzi, stolicy województwa, można pojechać do Torunia, Włocławka, Poznania, Radomia czy Skarżyska-Kamiennej. W weekendy pociągi kursują również do Warszawy i w jednym z najszybszych wariantów podróż ta trwa dokładnie pięć kwadransów.

To, co istotne, i popularne wśród pasażerów to kolej miejska oraz podmiejska. W ostatnich latach w Łodzi powstały nowe przystanki, m.in. Łódź Stoki, Arturówek, Retkinia czy Łódź Andrzejów. Skorzystanie z ŁKA jest w godzinach szczytu szybszym rozwiązaniem niż tramwaj czy autobus, a ŁKA honoruje bilety Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi. Coraz łatwiej jest się też dostać do Zgierza, Koluszek, Kutna czy Sieradza.

ŁKA cały czas się rozwija, zyskując w oczach mieszkańców. - Spółka stawia na rozwój i planuje kontynuować działania na rzecz zwiększania konkurencyjności transportu kolejowego w regionie łódzkim poprzez, m.in. rozszerzanie oferty przewozowej, inwestycje taborowe, rozwój zintegrowanej oferty biletowej, zwiększanie liczby kanałów dystrybucji biletów, ograniczanie zużycia energii elektrycznej - emisji CO2 oraz promowanie kolei jako najlepszego środka transportu w codziennych i okazjonalnych podróżach - zakończyła Joanna Osińska.

Czytaj też: Podwórko, które żyje bez przerwy. Wyjątkowa przestrzeń we Wrocławiu

Czytaj też: Atlas Arena w Łodzi. Tu pisze się historia muzyki i sportu