Tragedia w łódzkim zoo. "Tegoroczne walentynki były smutne"

Lwica Tycia, ulubienica łódzkiego Orientarium, została uśpiona z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Przez 20 lat była blisko związana z ludźmi, którzy ją wychowali.

 Łódzkie Orientarium żegna lwicę Tycię
Łódzkie Orientarium żegna lwicę Tycię
Źródło zdjęć: © Facebook, ZOO Łódź

Lwica Tycia przez dwie dekady była nieodłącznym elementem Orientarium Zoo Łódź. Niestety, kilka dni temu, z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, musiała zostać uśpiona.

- Tegoroczne walentynki były smutne dla pracowników łódzkiego zoo, bo tego dnia odeszła Tycia - 20-letnia lwica wychowana przez ludzi i bardzo mocno z nimi związana - przekazała Joanna Budzińska z Orientarium Zoo Łódź.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie na dnie Zatoki Gdańskiej. Zatrzymano siedem osób

Historia Tyci

Tycia urodziła się w 2005 r. jako jedyne lwiątko w miocie. Matka nie chciała się nią opiekować, więc to ludzie przejęli tę rolę. Lwica szybko przywiązała się do swoich opiekunów, traktując ich jak swoje stado. W młodości bawiła się z psem, a jej dorastanie było regularnie relacjonowane przez lokalne media.

Problemy zdrowotne

Z wiekiem Tycia zaczęła odczuwać objawy starości. - Gdy dorosła do wieku, by zostać matką, okazało się, że lwi język, zwłaszcza język ciała, jest Tyci obcy, przez co wszystkie jej randki kończyły się niepowodzeniem - wyjaśniła Budzińska.

Mimo prób sztucznej inseminacji, Tycia pozostała "wiecznym dzieckiem". Opiekunowie starali się poprawić jej komfort życia poprzez treningi medyczne i specjalną dietę, ale stan lwicy się pogarszał.

"Była cudowną towarzyszką"

- Przez wszystkie te lata Tycia dawała wiele radości zarówno swoim opiekunom, jak i odwiedzającym - dodała Budzińska.

"Z wielkim żalem żegnamy naszą wspaniałą lwicę azjatycką. Tycia urodziła się w naszym ogrodzie 7 września 2005 r. Była cudowną towarzyszką dla wielu z nas. Przez te prawie 20 lat mogliśmy podziwiać ją każdego dnia. Dziękujemy ci, Tycia" - napisali pracownicy zoo w sieci.

Źródło artykułu:PAP
zoołódźlew

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)