Lobbyści stoczą batalię o telefony
Najpóźniej w poniedziałek do uzgodnień między
resortami, a pod koniec września do Sejmu trafi projekt zmian w
prawie telekomunikacyjnym. Dokument przygotowany pod okiem
ministra transportu Jerzego Polaczka, daleki jest od wyobrażeń
operatorów. Politycy i analitycy nie mają wątpliwości: dojdzie do
wojny grup interesów - pisze "Puls Biznesu".
Dziennik przypomina, że projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego wzbudził potężne emocje w Sejmie poprzedniej kadencji i prace nad nim trwały bardzo długo. Prasa ukuła nawet termin "partia TP SA", określający grupę posłów, którzy próbowali wprowadzić do ustawy zapisy korzystne dla Telekomunikacji Polskiej.
Obecna nowelizacja również ma kilka kontrowersyjnych zapisów, m.in. wzmacnia kompetencje prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Dlatego również tym razem atmosfera debaty może być gorąca - prognozuje "PB". Gazeta zaznacza, że chodzi o kluczową ustawę dla firm z branży, których łączne przychody przekraczają rocznie 50 mld zł.
Linia podziału dyskusji przebiega zwykle wzdłuż opcji: operatorzy o dominującej pozycji, czyli Telekomunikacja Polska, i operatorzy telefonii komórkowej kontra operatorzy alternatywni - podkreśla "PB". (PAP)