PolskaLiza umierała pięć dni. Ruszył proces ws. brutalnego gwałtu w Warszawie

Liza umierała pięć dni. Ruszył proces ws. brutalnego gwałtu w Warszawie

Skuty w kajdany, w czerwonym kombinezonie dla szczególnie niebezpiecznych przestępców. W obstawie kilku umundurowanych policjantów, w środę do sądu w Warszawie został doprowadzony Dorian S. Jest oskarżony o brutalny gwałt w centrum Warszawy i śmierć Lizy. Już pierwszego dnia w sprawę wkradła się wielka polityka.

Dorian S. stanął przed sądem za brutalne zgwałcenie Lizy
Dorian S. stanął przed sądem za brutalne zgwałcenie Lizy
Źródło zdjęć: © Wp | WP, pomagam.pl
Mateusz Dolak

04.12.2024 | aktual.: 04.12.2024 13:01

Pierwsza rozprawa ruszyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Zbrodnia, która wstrząsnęła całą Polską, miała miejsce 25 lutego 2024 r. Dorian S. jest oskarżony o brutalny gwałt i zabójstwo kobiety, pochodzącej z Białorusi Lizy. Była przypadkową ofiarą, na którą Dorian czyhał w centrum Warszawy. Kobieta zmarła pięć dni po napaści.

Rozprawę zaplanowano na godz.10. Chwilę po tej godzinie Dorian S., w asyście ośmiu policjantów i kilku pracowników ochrony sądu, został doprowadzony do sali. Nogi i ręce miał skute kajdankami i łańcuchem. Dopiero na sali sąd zgodził się, żeby je rozkuć.

Wagę sprawy oddaje też bardzo duże zainteresowanie mediów i publiczności. Na tyle, że wejście do sali rozpraw zostało odgrodzone taśmą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W pierwsze minuty rozprawy Doriana S. wkradła się wielka polityka. Sędzia prowadzący sprawę poinformował, że z powodu wątpliwości co do niezależności poprzednio wyznaczonej sędzi zarządzono jej zmianę. Wszystko dlatego, że przewodnicząca składu sędziowskiego była wybrana przez KRS po zmianach wprowadzonych przez PiS w 2018 roku.

Po ogłoszeniu zmian rozpoczęło się procedowanie wniosku obrony Doriana S. o wyłączenie jawności rozprawy.

Sąd wyłączył jawność rozprawy na czas udzielania przez oskarżonego odpowiedzi na pytania obrońców oraz na czas przesłuchania biegłych i osób bliskich oskarżonemu, jeżeli do takich przesłuchań dojdzie. W toku tych czynności mogą bowiem zostać ujawnione okoliczności wrażliwe dot. oskarżonego i osób mu bliskich.

Są to natomiast informacje istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a udział publiczności w tej sprawie mógłby różnie oddziaływać krępująco na swobodę wyjaśnień oskarżonego a ich jak najszerszy zakres jest pożądany dla sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy

Doriana S. reprezentuje dwóch mecenasów. Z kolei wśród oskarżycieli oprócz prokuratora jest chłopak Lizy Danilo M. Są również dwie organizacje pozarządowe pomagające ofiarom gwałtów i przemocy. W sądzie nie pojawiła się rodzina Lizy. Reprezentująca ich mecenas przekazała apel, by uszanować tę decyzję.

Dorian S., odkąd został doprowadzony przed sąd, cały czas miał spuszczoną głowę.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnedorianliza
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (149)