Trwa ładowanie...
d1p5f9t
02-12-2006 17:00

Litwinienko padł ofiarą porachunków w biznesie?

Były rosyjski szpieg Aleksander Litwinienko,
zmarły 23 listopada w wyniku otrucia polonem-210, mógł zapłacić
życiem za związki z rosyjskim półświatkiem mafijno-biznesowym -
pisze brytyjski dziennik "Times".

d1p5f9t
d1p5f9t

Scotland Yard prowadzący dochodzenie w sprawie okoliczności śmierci byłego agenta FSB, a wcześniej KGB, ustalił, że Litwinienko utrzymywał kontakty z rosyjskimi biznesmenami, którzy w pracowali niegdyś dla służb bezpieczeństwa, a obecnie prowadzą interesy w energetyce i firmach ochroniarskich.

Analizujemy długą listę przyjaciół i wrogów Litwinienki od czasu, gdy osiadł w Londynie - cytuje "Times" źródła policyjne. Litwinienko zamieszkał w brytyjskiej stolicy w 2000 roku po ucieczce z Rosji przez Turcję.

Jak sugeruje dziennik, na analizowanej liście figurują rosyjscy biznesmeni, którzy doszli do wielkich pieniędzy, dawni agenci, w tym KGB, oraz ludzie powiązani z mafią.

1 listopada, czyli w dniu pierwszych objawów choroby Litwinienko pośredniczył w transakcji na wydobycie ropy i gazu z udziałem brytyjskiego koncernu, za którego przedstawiciela się podawał.

d1p5f9t

Swym byłym kolegom miał za złe, że się szybko dorabiają - pisze "Times". Sugeruje przy tym, że były agent sam próbował sił w biznesie, korzystając z dawnych kontaktów w rosyjskiej bezpiece.

Litwinienko pracował też podobno nad kontraktem na zatrudnienie rosyjskich ochroniarzy dla angielskiej firmy. W rozmowie z Rosjanami przedstawiał się jako reprezentant Anglików.

Według przyjaciół, na krótko przed śmiercią Litwinienko chełpił się, że jest zaangażowany w śledztwa, w tym dotyczące przemytu materiałów nuklearnych i prostytutek.

W ocenie "Timesa" ten nowy wątek w śledztwie dodatkowo je komplikuje, ponieważ wydłuża listę podejrzanych. Obecnie obejmuje ona - jak pisze gazeta - prezydenta Władimira Putina, oligarchę Borysa Bierezowskiego, czeczeńską mafię i agentów FSB, którzy wymknęli się spod kontroli.

Litwinienko spotkał się 1 listopada w hotelu "Millenium" w Londynie ze swym dawnym kolegą z FSB Andriejem Ługowojem, który zajmuje się obecnie biznesem. Ługowoj nie jest podejrzany w sprawie śmierci Litwinienki, ale na początku lat 90. był głównym ochroniarzem rosyjskiego premiera Jegora Gajdara, który zapadł na tajemniczą chorobę w Irlandii i obecnie dochodzi do sił w szpitalu w Moskwie.

d1p5f9t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p5f9t
Więcej tematów