Listonosz-hazardzista schwytany - ukradł 20 tys. zł
Policja zatrzymała 34-letniego listonosza, któremu zarzuca się kradzież ponad 20 tys. złotych z przekazów pocztowych. Przywłaszczone pieniądze wydawał m.in. na automaty do gry. Mężczyzna odpowie również za zgłoszenie napadu, którego nie było. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia - informuje Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu.
08.02.2010 19:54
Sprawa nieuczciwego listonosza wyszła na jaw, gdy jeden z klientów zadzwonił do urzędu pocztowego z informacją, że nie otrzymał świadczenia emerytalnego. Kierownictwo placówki poinformowało policję.
Policjanci ustalili, że 34-latek początkowo zadowalał się kwotami od 150 do 400 złotych. Później zdarzało się mu przywłaszczyć nawet całe emerytury. Na pokwitowaniach, które trafiały do urzędu pocztowego, fałszował podpisy klientów. Zdobyte w ten sposób pieniądze wydawał m.in. na automatach do gier hazardowych.
Okazało się, że listonosz działał w ten sposób przez kilka miesięcy. Początkowo po kilku dniach oddawał pieniądze klientom, którzy kwitowali je na czystych blankietach. Z biegiem czasu dług jednak zaczął go przerastać. Wtedy wpadł na nowy pomysł. Podczas pracy okaleczył się i powiadomił o napadzie.
34-latek odpowie teraz za przywłaszczenie pieniędzy, podrabianie podpisów i fałszywe zgłoszenie o przestępstwie. Jak do tej pory udowodniono mu kradzież ponad 20 tys. zł. Za popełnione przestępstwa grozi mu pięć lat więzienia.