List poparcia dla lustracji dziennikarzy
Oświadczenie, że nigdy nie współpracowaliśmy ze służbami specjalnymi PRL, nie jest dla nas niczym upokarzającym. Jest czymś oczywistym - napisało w liście otwartym kilkudziesięciu dziennikarzy z kilku największych polskich gazet i tygodników, z telewizji, Polskiego Radia, a także Polskiej Agencji Prasowej. To odpowiedź na bojkot lustracji dziennikarzy zapowiedziany przez część środowiska.
13.03.2007 | aktual.: 13.03.2007 12:42
"Wiarygodność i rzetelność jest podstawowym warunkiem wykonywania naszego zawodu. To właśnie pozwala nam na ocenianie i rozliczanie osób publicznych i występowanie w imieniu opinii publicznej. Akcja zapoczątkowana przez zwolenników bojkotu składania oświadczeń lustracyjnych tę wiarygodność wystawia na szwank" - napisali dziennikarze.
Jak piszą, nie zgadzają się na to, by Polacy sądzili, że dziennikarze nie chcą lustracji, że z niejasnych powodów stawiają się ponad prawem i nie zgadzają na rozliczenie ich przeszłości".
Podkreślili, że "ze zdumieniem przyjmują deklaracje dziennikarzy, którzy odmawiają złożenia oświadczenia lustracyjnego. "Niestety taka deklaracja otwiera wiele dramatycznych pytań o ich własną przeszłość. Te pytania z pewnością zadają sobie nasi czytelnicy i widzowie" - czytamy w liście.
"Nie zgadzamy się na akcję, której jedną z konsekwencji może być udaremnienie odkrycia przeszłości tych dziennikarzy, którzy byli konfidentami. Nie zgadzamy się, by głos przeciwników lustracji był traktowany jako głos całego środowiska dziennikarzy w Polsce. Jeśli, w myśl ustawy, mamy zyskać dostęp do teczek - sami musimy zadeklarować, jaka była nasza przeszłość" - napisali autorzy listu.
Pod listem, który powstał z inicjatywy "Rzeczpospolitej", podpisali się m.in. redaktorzy naczelni: "Rz" Paweł Lisicki, "Dziennika" Robert Krasowski, "Wprost" Stanisław Janecki, "Faktu" Grzegorz Jankowski, prezesi: Polskiego Radia Krzysztof Czabański i Polskiej Agencji Prasowej Piotr Skwieciński, a także Magdalena Bajer (Rada Etyki Mediów), b. prezes TVP Bronisław Wildstein, publicyści: Krzysztof Gottesman, Piotr Semka, Tomasz Terlikowski, Rafał Ziemkiewicz, Jerzy Jachowicz, Michał Karnowski, Maciej Rybiński, Piotr Zaremba.
Wcześniej próbę bojkotu składania oświadczeń lustracyjnych przez dziennikarzy skrytykowała m.in. Rada Etyki Mediów oraz Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. SDP odcięło się tym samym od listu do Sejmu napisanego przez honorowego prezesa stowarzyszenia Stefana Bratkowskiego, w którym wyraził przekonanie, że władze państwowe nie mają prawa do lustrowania dziennikarzy, a nowe prawo lustracyjne narusza konstytucję.
Przeciwko obowiązkowemu składaniu oświadczeń lustracyjnych opowiedziała się w ubiegłym tygodniu grupa dziennikarzy m.in. Wojciech Mazowiecki ("Przekrój"), Ewa Milewicz ("Gazeta Wyborcza"), Monika Olejnik (TVN24 i Radio Zet), Jacek Żakowski ("Polityka"), Kamil Durczok (TVN) i Tomasz Lis ("Polsat").
Obowiązek składania oświadczeń lustracyjnych przez dziennikarzy przewiduje nowelizacja ustawy lustracyjnej, która wchodzi w życie w czwartek.