PolskaList otwarty ws. odwołania Giertycha i Orzechowskiego

List otwarty ws. odwołania Giertycha i Orzechowskiego

Blisko 800 osób - w tym nauczyciele, wykładowcy akademiccy, studenci, nauczyciele i twórcy kultury - podpisało się pod listem otwartym do premiera Jarosława Kaczyńskiego, w którym apelują o natychmiastowe zdymisjonowanie wicepremiera, ministra edukacji Romana Giertycha i jego zastępcy w MEN Mirosława Orzechowskiego. List, który jest reakcją na wypowiedzi Orzechowskiego na temat homoseksualistów, został złożony w Kancelarii Premiera.

23.03.2007 | aktual.: 23.03.2007 18:38

Sygnatariusze listu podkreślają, że działania kierownictwa resortu edukacji dążące do penalizacji tzw. propagandy homoseksualnej oraz ograniczenia dostępu do zawodu nauczyciela osobom o orientacji homoseksualnej, stoją w sprzeczności z europejskim i polskim prawem, w tym z Konstytucją.

"Określenia homoseksualizmu jako 'zboczenia', 'słabości' porównywalnej do nałogu, 'przypadłości', która wywołuje obrzydzenie, a którą trzeba leczyć lub karać, to nic innego niż nawoływanie do dyskryminacji i posługiwanie się mową nienawiści" - czytamy w liście. Sygnatariusze apelu - jak napisali - są przekonani, że celem Giertycha i Orzechowskiego jest "poniżanie osób homoseksualnych".

"Wyrażamy zażenowanie, iż pan premier dopuścił osoby krzewiące nienawiść i ostentacyjnie ignorujące stan wiedzy naukowej (na temat homoseksualizmu) do pełnienia tak zaszczytnych i ważnych funkcji w państwie. Państwie, które, przypomnijmy, jest 'dobrem wszystkich obywateli'" - zaznaczyli autorzy listu.

Pod listem podpisali się m.in. Agnieszka Holland, Izabela Cywińska, Ryszard Bugajski, Krystian Lupa, Magdalena i Piotr Łazarkiewiczowie, Andrzej Titkow, Mirosław Chojecki, Józef Hen, Ryszard Przybylski, Anna Bojarska, Andrzej Dudziński i Wilhelm Sasnal.

W połowie marca Orzechowski zapowiedział, że w ciągu miesiąca powinien być przygotowany projekt specjalnej ustawy, która wprowadzi zakaz propagowania homoseksualizmu na terenie szkół i placówek oświatowych. Mówił także, że osoby, które złamią ten zakaz, będą podlegały karze ograniczenia wolności lub grzywny. W przygotowywanej ustawie ma znaleźć się także zapis dotyczący zwalniania z pracy nauczycieli promujących homoseksualizm.

Wiceminister zastrzegł, że nie ma jeszcze definicji, jakie działania można uznać za promocję homoseksualizmu i że zostanie to precyzyjnie sformułowane w ustawie. Według niego, pracę powinni stracić ci nauczyciele, którzy będą przedstawiać homoseksualizm "jako wzór do naśladowania".

Dwa dni później internetowy portal radia TOK FM podał, że Orzechowski powiedział w rozmowie z dziennikarzem radia, iż nauczyciele, którzy ujawnią, że są homoseksualistami, będą zwalniani z pracy. Taka osoba nie może pracować z dziećmi - miał powiedzieć wiceminister.

Orzechowski tłumaczył potem, że nie takie było znaczenie jego wypowiedzi. Podkreślił, że w ustawie nie będzie przepisu zakazującego wykonywania zawodu nauczyciela osobom o orientacji homoseksualnej. Nikt nie pyta o preferencje seksualne osoby, rozpoczynającej pracę w zawodzie nauczyciela - zaznaczył.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)