List KE ws. ustawy PiS dot. sędziów. Tomasz Grodzki o działaniach Senatu
Jest reakcja marszałka Senatu na list Komisji Europejskiej ws. ustawy PiS dot. sędziów. KE zwróciła się również do prezydenta, premiera oraz marszałka Sejmu.
20.12.2019 | aktual.: 20.12.2019 15:42
- KE skierowała pismo do najważniejszych osób w państwie
- List ws. "ustawy dyscyplinującej" autorstwa PiS trafił również do marszałka Senatu
- Tomasz Grodzki zapowiada, jakie kroki podejmie Senat
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podkreśli, że KE w liście wyraziła "zaniepokojenie faktem procedowania tak drastycznej ustawy". – Biorąc pod uwagę szerokie protesty i kontrowersje wokół tego projektu (…) powinniśmy z najwyższą starannością pochylić się nad listem Juvorovej – powiedział.
Zapowiedział, że Senat będzie w regulaminowym czasie przeprowadzić proces legislacyjny łącznie z zasięgnięciem opinii komisji weneckiej i ekspertów zagranicznych. – Jeśli będzie to niezbędne – zaznaczył. Zapewnił, że w trakcie prac Senatu zostanie wykorzystany "cały pakiet" konsultacyjny, tak żeby utrzymać trójpodział władzy.
"Z najwyższą uwagą zapoznałem się z listem Very Jourovej ws. ustawy represyjnej. Zapewniam, że Senat RP skorzysta ze wszelkich przewidzianych prawem możliwości, by stanowione w naszym kraju prawo dotyczące sędziów było zgodne z regulacjami i wartościami Unii Europejskiej" - napisał wcześniej marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Przypomnijmy: po niemal 10-godzinnych nocnych obradach sejmowa komisja sprawiedliwości przyjęła wszystkie 22 poprawki klubu Prawa i Sprawiedliwości do projektu nowelizacji ustaw sądowych. Po burzliwych dyskusjach, a momentami wręcz awanturach, odrzucono 80 poprawek opozycji, które mają zostać przedstawione w piątek w drugim czytaniu w Sejmie jako wnioski mniejszości.
Z projektu wykreślono m.in. przepis mówiący, że sędzia odpowiada dyscyplinarnie za "odmowę stosowania przepisu ustawy, jeżeli jego niezgodności z Konstytucją lub umową międzynarodową ratyfikowaną za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie nie stwierdził Trybunał Konstytucyjny".
W dokumencie nadal znajduje się jednak zapis o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za "działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl