List Donalda Trumpa trafił do kosza. Prezydent Turcji był wściekły
Słynny list Donalda Trumpa do Recep Tayyip Erdoğana trafił do kosza. Prezydent Turcji miał być tak wściekły pismem od amerykańskiego przywódcy, że wyrzucił je do kosza. Wbrew zapowiedziom, Erdoğan spotkał się jednak z wiceprezydentem USA.
Atmosfera na linii Waszyngton-Ankara jest mocno napięta. W związku z agresją Turcji na siły kurdyjskie w Syrii, z wizytą do Recep Tayyip Erdoğana przyleciał Mike Pence.
Prezydent Turcji odgrażał się, że wiceprezydent USA będzie mógł spotkać się ze swoim odpowiednikiem, a z nim może porozmawiać jedynie Donald Trump. Ostatecznie Erdoğan przyjął Pence'a w swoim pałacu, ale atmosfera spotkania była chłodna. Zabrakło nawet amerykańskiej flagi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
List Donalda Trumpa trafił do kosza. Prezydent Turcji był wściekły
Prezydent Turcji okazuje swoje niezadowolenie wobec ingerencji USA w poczynania tureckiej armii. Na dzień przed inwazją na siły kurdyjskie w północnej Syrii Donald Trump wysłał Erdoğanowi list. Choć prezydent USA przyzwyczaił do dziwnych zachowań, komentatorzy nie mogą uwierzyć, że mógł podpisać się pod listem pisanym tak mało dyplomatycznym językiem.
"Nie bądź głupcem", "nie udawaj twardziela", "zadzwonię do Ciebie", "nie chcę niszczyć tureckiej gospodarki, ale to zrobię" - to tylko niektóre z aroganckich zwrotów Trumpa do Erdoğana. Jak informuje BBC, prezydent Turcji wyrzucił pismo do kosza.
Trump zostawił sojuszników. Turcja gromi Kurdów w Różawie
Dziesiątki ofiar, setki tysięcy uchodźców i ucieczka z obozów wielu bojowników Państwa Islamskiego. Takie są efekty pierwszych dni tureckiej inwazji na Różawę w północnej Syrii.
Choć przez lata Kurdowie, wspierani przez USA, niemal doszczętnie wytępili bojowników Państwa Islamskiego z Syrii, teraz są w odwrocie. Po tym, jak teren opuścili amerykańscy żołnierze, kurdyjską autonomię zaatakowali Turcy. Mieszkańcy Różawy sprzymierzyli się z Rosją i reżimem Baszara al-Asada.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl