Likwidacja lidera Al‑Kaidy. CNN ujawnia szczegóły operacji
Podczas wielomiesięcznego planowania akcji likwidacji Ajmana al-Zawahiriego Joe Biden zapoznawał się z każdym szczegółem planu. Prezydent USA chciał mieć także pewność, że nie zginie nikt z rodziny terrorysty ani żaden przypadkowy cywil - pisze CNN. - Zadawał szczegółowe pytania o to, co wiedzieliśmy i skąd to wiedzieliśmy - mówi w rozmowie ze stacją urzędnik z otoczenia prezydenta. Stacja ujawnia kulisy operacji w Kabulu.
Stany Zjednoczone przeprowadziły w weekend w stolicy Afganistanu - Kabulu - akcję z użyciem dronów, w której zginął przywódca Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri. Informację oficjalnie potwierdził prezydent Joe Biden.
Stacja CNN rozmawiała z jednym z urzędników z otoczenia amerykańskiego prezydenta, który ujawnił kulisy planowania tej operacji. Ze względu na ryzyko przecieków, grupa zaangażowana w akcję była bardzo wąska. "To bardzo mała i wyselekcjonowana grupa osób, w rozproszonych kluczowych agencjach" - pisze CNN.
Biden dopytywał o oświetlenie i warunki atmosferyczne
Jak ujawnia rozmówca stacji, Biden był bardzo zaangażowany na każdym z etapów planowania operacji i interesował się nawet najmniejszym jej szczegółem. Eksperci stworzyli makietę kryjówki Zawahiriego - podaje CNN.
- Biden dopytywał, jak oświetlenie słoneczne i warunki atmosferyczne mogą wpłynąć na celność ataku, kazał sprawdzić także materiały budowlane - powiedział urzędnik z otoczenia prezydenta.
Najważniejsze było bezpieczeństwo osób postronnych
Jak dodaje, Bidenowi bardzo zależało na bezpieczeństwie całej akcji. Chodziło o to, by nie ucierpiały osoby postronne. - Był szczególnie skoncentrowany na zapewnieniu, że podjęto wszelkie kroki w celu zapewnienia, że operacja zminimalizuje ryzyko ofiar cywilnych - wyjaśnił rozmówca CNN.
Jak przypomina stacja, Biden chciał uniknąć sytuacji, która wydarzyła się w 2021 roku, kiedy Amerykanie chaotycznie wycofywali się z Afganistanu. 29 sierpnia w czasie ataku amerykańskich dronów w Kabulu zginęło 10 cywilów, w tym siedmioro dzieci.
Analizowano relacje z talibami. "Ostateczna odprawa"
Biden poddał analizie także kwestię relacji z talibami. Chodziło o amerykańskie starania o powrót Marka Frerichsa, obywatela amerykańskiego wziętego jako zakładnika w Afganistanie ponad dwa lata temu.
Zgodę na rozpoczęcie operacji Biden wydał 25 lipca. Przebywał wtedy w izolacji z powodu COVID-19, a mimo to zebrał zespół na "ostateczną odprawę". Jeszcze wtedy dopytywał o wszelkie dodatkowe opcje, które mogłyby zminimalizować ofiary cywilne - poinformował urzędnik.
Biden, wciąż izolujący się w Białym Domu z nawrotem infekcji, został poinformowany, kiedy operacja się rozpoczęła i kiedy się zakończyła.
Brał udział w koordynacji ataków z 11 września 2001 roku
71-letni Zawahiri, egipski chirurg, za którego głowę wyznaczona była nagroda w wysokości 25 milionów dolarów, brał udział w koordynacji ataków z 11 września 2001 roku na World Trace Center. Jego miejsce pobytu przez ostatnie lata nie było znane. Według różnych pogłosek przebywał w Pakistanie lub w Afganistanie.
Zawahiri objął przywództwo w Al-Kaidzie po tym, jak elitarna amerykańska jednostka Navy Seals zlikwidowała Osamę bin Ladena w 2011 roku w Pakistanie.
Zobacz też: Kliczko z mocnym apelem do NATO. "Obudźcie się, bo będziecie następni"