W wywiadzie dla telewizji CNN Amr Moussa powiedział, że zachowanie się krajów arabskich wobec ewentualnej amerykańskiej akcji zbrojnej zależeć będzie od tego, czy ich zdanie zostanie uwzględnione w przypadku podjęcia decyzji o ataku.
Nie popieramy działań, które zostałyby podjęte bez właściwego rozeznania ich skutków i bez wcześniejszych konsultacji - powiedział Moussa.
Zapewnił, że kraje arabskie są przeciwne międzynarodowemu terroryzmowi i potępiają zamachy w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Podkreślił jednak, że ewentualny atak wymaga jednak zgody wszystkich krajów i musi być poprzedzony wcześniejszymi konsultacjami. (mp)