PolskaLider "Bayer Full": "Chory też potrzebuje muzyki"

Lider "Bayer Full": "Chory też potrzebuje muzyki"

Lider discopolowej grupy twierdzi, że pieniądze od ministra kultury "to nie rozdawnictwo" i nie rozumie wściekłości wywołanej propozycją pomocy sektora kultury.

Lider "Bayer Full": "Chory też potrzebuje muzyki"
Lider "Bayer Full": "Chory też potrzebuje muzyki"
Źródło zdjęć: © Radoslaw NAWROCKI / Forum | RM, Radoslaw NAWROCKI / Forum

17.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 10:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po tym jak 13 listopada Ministerstwo Kultury ogłosiło listę beneficjentów Funduszu Wsparcia Kultury, w mediach społecznościowych rozpętała się burza. Chodziło zarówno o samych beneficjentów, jak i kwoty im przyznane. Na zrekompensowanie strat, które artyści ponieśli z powodu pandemii przewidziano w projekcie zawrotne sumy. Rekordowe rekompensaty zaplanowano dla dwóch zespołów: Golec uOrkiestra - 1,89 mln złotych i Bayer Full - 550 tys. złotych.

Po fali głosów oburzenia w sieci Gliński zrobił krok wstecz. Zapowiedział, że lista artystów, których rząd zamierza wspomóc, zostanie zweryfikowana, a wypłaty będą wstrzymane "do czasu pilnego wyjaśnienia wątpliwości".

Bayer Full. Sławomir Świerzyński: "Straciliśmy dobre pieniądze"

W programie Agnieszki Gozdyry w Posat News o zdanie w tej sprawie zapytany został sam zainteresowany - lider zespołu "Bayer Full" Sławomir Świerzyński. Muzyk był wyraźnie niezadowolony z powodu wstrzymania dotacji dla branży rozrywkowej.

- Od 2 marca wszyscy muzycy, wszyscy artyści, cała branża rozrywkowa nie pracuje, mamy zakazane występować dla naszej publiczności, a jest to duża publiczność. Musieliśmy rozwiązać wszystkie umowy, jakie zawarliśmy na 2020 rok, a były to naprawdę dobre pieniądze. - powiedział lider Bayer Full Sławomir Świerzyński w programie "Debata Dnia".

Prowadząca program zapytała muzyka, czy rozumie społeczne oburzenie wywołane propozycją sektora kultury. Lider "Bayer Full" odpowiedział przecząco i skarżył się na skierowane w jego stronę ataki - Od wczoraj zwyzywano mnie już od sk..., ch... i wszystkich innych, hejt to mało powiedziane - mówił muzyk.

Obecny w programie lekarz Bartosz Fiałek zwrócił uwagę, że budżet państwa nie jest z gumy i priorytetem powinna być dziś niedofinansowana służba zdrowia. Dopiero po zapewnieniu stabilizacji tej branży, która faktycznie walczy z epidemią można mówić o pomocy dla innych sektorów gospodarki. Lekarz podkreślał, że służba zdrowia ma obecnie problemy z najbardziej podstawowymi elementami walki z epidemią, takimi jak rękawiczki czy płynu dezynfekcyjne.

Z opinią medyka nie zgodził się jednak lider discopolowej grupy. Przyznał co prawda, że "zdrowie jest najważniejsze", ale dodał zarazem, że jego branża jest jedyną, która nie otrzymała do tej pory żadnego wsparcia od rządu.

500 tys dofinansowania dla "Bayer Full". Lider zespołu: "Takie są realia"

- Chory w szpitalu też potrzebuje muzyki. My ten klimat muzyczny i artystyczny zapewniamy tym ludziom - mówił Świerzyński. Muzyk podzielił się też swoją opinią w kwestii wysokości dofinansowania proponowanego przez ministerstwo, które jego zdaniem nie jest zbyt duże, bo "takie są realia".

- To że ktoś dostał 500 tys., 700 tys., 2 miliony - jak chłopacy, Golce, to nie ma nic wspólnego. No po prostu takie są realia. Oni mają tak potężne koszty, ja mam takie koszty. Nagranie piosenki audio kosztuje 3 tys. zł, żebyście je państwo zobaczyli trzeba dołożyć kolejne 12 tys. zł. Mamy 15 tysięcy, a wy opowiadacie mi, że ktoś zarabia 2 tysiące. Zgoda, ja wiem, że to jest mało. Chciałbym, żeby wszyscy zarabiali po 5 po 10 tysięcy, życzę wam tego z całego serca. Ale na razie my muzycy nie zarabiamy nic - mówił Świerzyński.

Muzyk z discopolowej grupy odniósł się także do wypowiedzi Kazika Staszewskiego. Lider zespołu "Kult" ogłosił, że pieniędzy od rządu nie chce, bo ten ich nie ma. A jeśli ma, to znaczy, że musiał je komuś wcześniej zabrać. Dodał także, że jeśli ktoś będzie chciał pomóc jego zespołowi, to po prostu kupi ich płytę.

- A kto by chciał ich płytę kupić. Kto pamięta taki zespół jak Kult? - skomentował w programie "Debata Dnia" Sławomir Świerzyński.

Z odpowiedzią na pytanie muzyka discopolo nie zwlekał obecny w programie lekarz. - Ja znam Kult i ich piosenki - odpowiedział Bartosz Fiałek i przyznał, że interesuje się grupą, mimo iż należy do młodego pokolenia, które zdaniem Świerzyńskiego nie powinno już kojarzyć zespołu "Kult".

Źródło: Polsat News

Zobacz także: Szczepionka na COVID. Prof. Simon o wysokiej skuteczności szczepionki Moderny

Komentarze (37)