Liczba zaginionych Polaków zmniejszyła się do 37
Liczba Polaków, wciąż zaginionych w Tajlandii po niszczycielskim ataku fal tsunami, zmniejszyła się do 37 - poinformował ambasador RP w Bangkoku Bogdan Góralczyk. Sześć z poszukiwanych osób ma obce paszporty - cztery szwedzkie i po jednej australijski oraz niemiecki. Wszyscy oni urodzili się w Polsce.
Według ambasadora, istnieją realne szanse na odnalezienie wielu osób, figurujących w tej chwili na liście poszukiwanych, ale należy się liczyć także z dalszymi ofiarami śmiertelnymi. Do tej pory oficjalnie uznano za zmarłą tylko jedną osobę z Polski.
Ambasada otrzymuje obecnie coraz więcej telefonów od rodzin osób zaginionych. Są to trudne rozmowy, ale dzięki nim uzyskuje się wiele szczegółowych informacji, które mogą pomóc w poszukiwaniach - zaznaczył polski dyplomata.
Ponowił jednocześnie swój apel, by osoby, które powróciły do Polski, zgłaszały ten fakt ambasadzie w Bangkoku lub polskiemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych.
Jak poinformował amb. Góralczyk, we wtorek przybędzie do Tajlandii pierwsza czteroosobowa ekipa polskich biegłych sądowych, zajmujących się identyfikacją zwłok. Jest to najbardziej w tej chwili potrzebna forma pomocy zagranicznej dla Tajlandii i ambasada zaangażowała się również w jej organizowanie.
Ambasador przypomniał, że osoby, udające się w rejon katastrofy, powinny jeszcze w Polsce poddać się odpowiednim szczepieniom według wskazówek lekarzy.