Strategia PiS-u działa? Jasny komunikat od Polaków
Komisja Europejska wszczęła postępowania przeciwko Polsce ws. naruszenia prawa UE w związku z przyjęciem ustawy "lex Tusk". Co o tej decyzji sądzą Polacy? Nastroje są ściśle związane z ich poglądami politycznymi.
W najnowszym sondażu IBRiS, przygotowanym na zlecenie "Rzeczpospolitej", Polacy wyjawili, co sądzą o decyzji KE ws. uchwalenia "lex Tusk".
50,4 proc. respondentów uważa, że w sporze o powołanie Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 racja leży po stronie UE, a nie rządu w Warszawie. Tylko 27,2 proc. ankietowanych "źle" ocenia decyzję Wspólnoty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prigożyn zdemaskowany. Wskazała jego prawdziwą rolę
"Lex Tusk" i decyzja KE. Polacy zabrali głos
Żaden ze zwolenników PiS nikt nie wskazał, że "zdecydowanie się zgadza" z decyzją UE. Tylko 6 proc. z tej grupy wybrało odpowiedź "raczej się zgadzam". Aż 69 proc. elektoratu ugrupowania rządzącego uważa, że KE podjęło błędną decyzję. 25 proc. nie wie, co o tym myśleć.
Wyborcy PiS są zdecydowani, co oznacza, że strategia "zohydzania" Wspólnoty jest słuszna - wskazuje publicystka "Rzeczpospolitej".
W przypadku zwolenników opozycji sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Działanie KE "zdecydowanie" popiera 50 proc. z nich, a "raczej" 28 proc. 72 proc. niezdecydowanych wyborców "nie ma zdania" w tej sprawie.
Publicystka Zuzanna Dąbrowska uważa, że "na to właśnie liczy PiS". Według niej obóz rządzący celowo "żywi antyeuropejskimi emocjami wyborców".
Ugrupowanie wykorzystuje nastroje swojego elektoratu w trakcie trwającej kampanii, ale narzędzie będzie też przydatne, "gdyby nadeszły czasy opozycyjnego postu". Jednocześnie członkowie PiS wierzą, że jeśli partia zwycięży, wszystko "da się szybko naprawić".
Badane IBRiS przeprowadzone na zlecenie "Rzeczpospolitej" 9-10 czerwca 2023 roku na 1100-osobowej próbie ogólnopolskiej.
Źródło: "Rzeczpospolita"