Lewandowska i Bosak przetańczą całą kampanię
Sandra Lewandowska i Krzysztof Bosak prześcigają się w pomysłach, jak pogodzić "Taniec z gwiazdami" z kampanią. Kreacje w barwach partii, liderzy na widowni, treningi w okręgach wyborczych - to tylko niektóre z nich - pisze "Dziennik".
Kiedy samorozwiązanie Sejmu stało się faktem, Lewandowska i Bosak zastanawiali się nad wycofaniem. No, ale jak by to wyglądało? To by było nieodpowiedzialne - mówi "Dziennikowi" Lewandowska. A Bosak dodaje: Zostałoby to odebrane jak kapitulacja.
Pierwszy odcinek "Tańca z gwiazdami" obejrzało prawie 5,5 mln widzów. Co trzeci oglądający wtedy telewizję Polak widział posła LPR tańczącego cza-czę i posłankę Samoobrony w mambie. Ale czy duża oglądalność przełoży się na wynik wyborczy? Bardzo się boję, czy dostanę się do Sejmu - mówi Lewandowska.
Bosak obawia się, jak elektorat oceni jego występy. Pokazałem, że jestem normalnym gościem i potrafię się też wygłupiać. (...) Ale nie jestem przekonany, że popularność zdobyta w ten sposób przekłada się na decyzję wyborców - mówi "Dziennikowi".