Lewacy przyznali się do zabójstwa Biagiego
Lewacka organizacja terrorystyczna "Walczące
Czerwone Brygady Partii Komunistycznej" wzięła w środę na siebie
odpowiedzialność za wtorkowe zabójstwo włoskiego eksperta prawa
pracy i doradcy rządu Marco Biagiego.
Anonimowy mężczyzna zadzwonił do redakcji bolońskiej gazety Il Resto del Carlino, przyznając się do dokonania zamachu. Poinformował, że motywy jego czynu zostaną opublikowane w specjalnym komunikacie.
Biagi został zastrzelony w swym mieszkaniu we wtorek wieczorem. Był on współautorem projektu reformy włoskiego prawa pracy w kierunku zmniejszenia ochrony pracowników przed zwalnianiem ich.
Na drzwiach mieszkania ofiary znaleziono gwiaździsty emblemat historycznych Czerwonych Brygad, które w 1978 roku uprowadziły, a następnie zamordowały byłego premiera Włoch Aldo Moro.
Trzy lata temu także z rąk politycznych spadkobierców Czerwonych Brygad zginął inny włoski ekspert prawa pracy Massimo D`Antona. Jego zabójców do dziś nie schwytano. (and)