Leszek Miller: to dlatego SLD ma tak słabe wyniki
- To oczywiste, że jeden prawdziwy sondaż jest w dniu wyborów i nie ma się z tą tezą po co spierać. Natomiast to, że mamy 12-13, a nie np. 30 to jest powód wielorakich procesów i nie da się tego nadrobić w ciągu jednej kampanii wyborczej - mówił w programie "Graffiti" w Polsat News były premier Leszek Miller, tłumacząc słabe wyniki Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sondażach.
Zdaniem Millera najważniejsza jest tendencja. - Jeżeli okaże się, ja jestem o tym przekonany, że w przyszłym sejmie SLD będzie miał więcej mandatów niż w obecnym, to będzie pokazywało dobrą tendencję i będzie rokowało jak najlepiej w następnych wyborach - stwierdził były premier.
Miller zapewniał, że po zakończonych wyborach wszystkie partie polityczne, w tym także SLD będą analizować swój wynik wyborczy. - Gdyby wynik był zły, a dla mnie wynik zły to jest wynik jednocyfrowy, albo też mniejsza liczba mandatów w sejmie niż do tej pory, to będzie nad czym myśleć. Dzisiaj trzeba się koncentrować na maksymalizacji wyniku i te wszystkie rozważania na ten temat trzeba odłożyć po wyborach - powiedział były premier.