Leszek Miller: przełom po zapaści

04.09.2003 10:48

Obiecaliśmy powrót po kilku latach zapaści na ścieżkę wzrostu gospodarczego i przełom właśnie następuje. Już nikt nie wątpi, że bieżący rok zamkniemy wzrostem gospodarczym powyżej 3%, a jeszcze niedawno było to poniżej 1%. Można zatem powiedzieć, że już w tym roku gospodarka rozwija się trzykrotnie szybciej niż jeszcze niedawno - mówi w "Sygnałach Dnia" premier Leszek Miller.

Krzysztof Grzesiowski: Panie premierze, wczoraj podczas spotkania z Radą Przedsiębiorczości powiedział pan, że rząd zrobi wszystko, by już od stycznia 2004 r. wszyscy przedsiębiorcy płacili taki sam 19% podatek bez względu na to, czy rozliczają się wg PIT czy wg CIT, mówiąc językiem fachowym. Nie ma w tym żadnego ale? Nie będzie z tym żadnych problemów?

Leszek Miller: Potwierdzam taką intencję. Proszę zwrócić uwagę, że dotychczasowa polityka rządu przynosi już rezultaty. Obiecaliśmy powrót po kilku latach zapaści na ścieżkę wzrostu gospodarczego i przełom właśnie następuje. Już nikt nie wątpi, że bieżący rok zamkniemy wzrostem gospodarczym powyżej 3%, a jeszcze niedawno było to poniżej 1%. Można zatem powiedzieć, że już w tym roku gospodarka rozwija się trzykrotnie szybciej niż jeszcze niedawno. A przyszły rok chcemy zamknąć wskaźnikiem jeszcze wyższym: 5%. Zapowiadana zatem przez nas formuła "1–3–5", a więc pierwszy rok naszych rządów 1% PKB, drugi 3% PKB i trzeci 5% PKB, ta formuła się wypełnia. Chcielibyśmy, żeby kolejne lata to była formuła 6% PKB, 7% PKB. Aby zatem wzrost zdynamizować, trzeba zastosować kolejne nowe rozwiązania i w tym mieści się ujednolicenie i obniżenie do 19% podatku dochodowego dla prowadzących działalność gospodarczą i firm.

Krzysztof Grzesiowski: Dla dużych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością czy też spółek akcyjnych to nie jest, mówiąc szczerze, żadna wiadomość, bo rząd wcześniej zapowiadał, że stawka spadnie z 27 do 19%, natomiast to może być interesujące dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą — dla spółek cywilnych czy spółek jawnych. I to jest do nich, jak rozumiem, skierowana propozycja.

Leszek Miller: Tak, chodzi o to, żeby wszyscy prowadzący działalność gospodarczą w Polsce, a więc firmy — i jednostki prawne, i osoby fizyczne — płaciły jednolitą stawkę podatku dochodowego: 19%. Bardzo jestem rad, że nastąpiło w tej sprawie porozumienie między organizacjami pracodawców a związkami zawodowymi. To jest fakt, który trzeba podkreślić, bo niezbyt często do tej pory się zdarzało, że takie porozumienie można było osiągnąć.

Krzysztof Grzesiowski: Według danych Ministerstwa Finansów, panie premierze, 19% stawkę PIT płaci 1 milion 300 tysięcy firm, 30% — 260, a 40% — 100 tysięcy. Krótko mówiąc, milion 300 tysięcy firm, uwzględniając stawkę liczoną normalnie, to tylko milion 300 tysięcy firm.

Leszek Miller: Ja wczoraj rozmawiałem o tym z organizacjami pracodawców i usłyszałem sugestię, że ta statystyka nie musi odpowiadać prawdzie, albowiem jakaś część tych firm prowadzi taką politykę, żeby wykazywać właśnie najmniejszą dochodowość. I pracodawcy uważają, że jeśli obniżenie podatku do 19%, to te praktyki — godne potępienia, oczywiście — zakończą się. I ja wolę słuchać głosu tych, którzy mają stosowną praktykę w tym względzie, i nie mogę przecież powiedzieć, że głos pracodawców — także tych, którzy reprezentują małe i średnie firmy — to jest głos osób niekompetentnych. Jeszcze raz podkreślam: podpisano stosowne porozumienie. Szkoda, oczywiście, że Solidarność nie zdobyła się, aby złożyć tam podpis, ale jest największa centrala, najbardziej znacząca centrala związkowa, myślę i mówię o Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych. I naprawdę nikt nie powinien myśleć, że z jednej strony pracodawca, a z drugiej strony związki zawodowe, podpisując to porozumienie nie wiedzą, co robią.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także