Leszek Balcerowicz przed komisją śledczą ds. PZU
Po godz. 9.00 przed sejmową komisją
śledczą do zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU rozpoczęło
się przesłuchanie prezesa NBP, byłego ministra finansów Leszka
Balcerowicza.
10.06.2005 | aktual.: 10.06.2005 10:21
Leszek Balcerowicz zeznał, że działania podejmowane przy prywatyzacji PZU były zgodne z prawem. Podkreślił, że w procedurze przetargowej nie zaoferowano wyższej ceny niż ta, po której sprzedano 30% akcji PZU konsorcjum Eureko-BIG BG Gdański. Za jedną akcje PZU zapłacono w listopadzie 1999 roku 1165 zł.
Nigdy nie docierały do mnie sygnały o tym, że Eureko nie jest inwestorem branżowym - zeznał Leszek Balcerowicz.
Balcerowicz podkreślił, że fakt, iż statut Eureko nie zawiera informacji o prowadzeniu działalności ubezpieczeniowej nie jest dowodem na to, że firma ta rzeczywiście nie prowadzi takiej działalności. Świadek zwrócił uwagę, że w skład Eureko wchodziły i wchodzą firmy ubezpieczeniowe.
Uchwała Rady Ministrów, dotycząca kierunków prywatyzacji PZU, nakładała na ministra skarbu obowiązek wyboru dla PZU inwestora branżowego (czyli z branży ubezpieczeniowej).
Członkowie komisji podejrzewają, że Eureko nie było firmą działającą w branży ubezpieczeniowej. Ich zdaniem, jeśli Eureko nie było inwestorem branżowym, to oznacza to, że ówczesny minister skarbu Emil Wąsacz złamał uchwałę Rady Ministrów i złamał prawo.
Balcerowicz był ministrem finansów wówczas, gdy konsorcjum Eureko-BIG BG kupiło 30% akcji PZU.