Leszek Balcerowicz ostro o teczkach Kiszczaka: mali ludzie plują na Lecha Wałęsę od dołu
• Prof. Leszek Balcerowicz skomentował zamieszanie wokół zawartości teczek z tzw. szafy Kiszczaka
• Były szef NBP: Wałęsa dowiódł swojej niezłomności
• "Ludzie, którzy nie przeszli przez ułamek tego, co przeżył Lech Wałęsa, plują do góry na większych od siebie"
- To groteskowe, że ludzie, którzy nie przeszli przez ułamek tego, co przeżył Lech Wałęsa, z taką satysfakcją próbują go rozliczać. Plują do góry na większych od siebie - tak były wicepremier i były szef NBP prof. Leszek Balcerowicz odniósł się do zamieszania z zawartością tzw. szafy Kiszczaka. Zdaniem Balcerowicza, Wałęsa dowiódł swojej niezłomności, a ostatnie ćwierćwiecze to najlepszy okres w historii Polski.
Leszek Balcerowicz, który podsumował w poniedziałek 100 dni rządów Prawa i Sprawiedliwości, był pytany przez dziennikarzy o opinię dotyczącą teczek ujawnionych w domu generała Czesława Kiszczaka. Zdaniem ekonomisty do - jak to określił - "kwitów Kiszczaka" należy podchodzić z dystansem. - Nawet jeżeli coś zawierają (obciążającego Wałęsę - red.), to dotyczy to wyłącznie początku lat siedemdziesiątych. Następne lata dowiodły niezłomności Lecha Wałęsy. Bez niego nie byłoby wolnej Polski - zaznaczył.
Były prezes NBP skrytykował przy okazji prezydenta Andrzeja Dudę. - Prezydent Duda z taką dziką satysfakcją mówi: „o, to właśnie jest III RP”. To haniebna próba zdemonizowania 25 lat, które były najlepszym czasem w naszej historii, i to rozumie każdy, kto te czasy pamięta - mówił Balcerowicz. Wskazywał, że osiągnięciem tych lat było przede wszystkim to, że Polska nie tylko odzyskała wolność, ale i po latach wojen i realnego socjalizmu wreszcie zaczęła nadrabiać dystans do krajów Zachodu.
- Jest groteskowe, gdy ludzie, którzy nie przeszli przez ułamek tego, co przeżył Lech Wałęsa, z taką satysfakcją próbują go rozliczać. Plują do góry na większych od siebie – podsumował Leszek Balcerowicz.
Agata Kalińska