PolskaLepper "zaszokowany" doniesieniami prasowymi o Bernardzie Marszałku

Lepper "zaszokowany" doniesieniami prasowymi o Bernardzie Marszałku

Przewodniczący Samoobrony, wicepremier Andrzej Lepper potwierdził poparcie swojej partii dla kandydatury Bernarda Marszałka na stanowisko wiceministra sportu. Jak dodał, "jest zaszokowany" doniesieniami "Dziennika" o możliwych związkach Marszałka z przestępcami.

Lepper "zaszokowany" doniesieniami prasowymi o Bernardzie Marszałku
Źródło zdjęć: © PAP

11.08.2006 | aktual.: 11.08.2006 17:38

Doniesieniom tym zaprzecza sam Bernard Marszałek.

Będziemy za nim obstawać - powiedział Lepper. Nie wiem skąd gazeta bierze te rewelacje, że on jest zamieszany w jakąś mafię, że miał w czymś udział - jestem tym zaszokowany - dodał.

Wicepremier podkreślił, że zna dobrze Bernarda Marszałka z działalności w młodzieżówce Samoobrony, zna również jego ojca Waldemara, byłego mistrza świata w sportach motorowodnych. Do kandydata Samoobrony na stanowisko wiceministra sportu do tej pory nie miał żadnych zastrzeżeń.

Studia chłopak skończył, w sportach motorowodnych był mistrzem świata juniorów, w tej chwili jest wicemistrzem. Ja żadnych notatek, ABW sprawdziło wszystko, żadnych uwag do tej pory nie miałem - dodał wicepremier.

Z kolei wiceszef klubu Samoobrony Janusz Maksymiuk powiedział, że Marszałek nie był oficjalnym kandydatem Samoobrony na stanowisko wiceministra sportu. On był tylko w puli nazwisk do sprawdzenia. Jeśli informacje medialne się sprawdzą, to oczywiście nie będzie naszym kandydatem - zaznaczył.

Sam Bernard Marszałek zaprzeczył, że ma cokolwiek wspólnego ze sprawami, o których napisał "Dziennik". To jest zupełna bzdura - podkreślił. Jestem bardzo zaskoczony tym artykułem. Smutno jest coś takiego czytać - dodał.

Piątkowy "Dziennik" w tekście "Kandydat obracał się wśród gangsterów" napisał m.in. o podejrzeniach powiązań Bernarda Marszałka z organizacjami przestępczymi.

Według "Dziennika" nazwisko 31-letniego Marszałka juniora "wielokrotnie przewijało się w sprawach, które dotyczą najgroźniejszych stołecznych gangów". Powołując się na informacje pochodzące od wysokiego rangą oficera policji gazeta podała, że poczynaniami Marszałka "kilkakrotnie interesowało się Centralne Biuro Śledcze", chociaż nigdy nie został zatrzymany.

Według gazety, kontakty Marszałka juniora dotyczyły przede wszystkim grupy Andrzeja H. ps. "Korek", który trafił do aresztu pod zarzutem przemytu 400 kg kokainy. Korek miał przejąć kierowanie stołecznym światkiem przestępczym po wsadzeniu do więzienia bossów "Pruszkowa". Jest podejrzany o organizację szajki, która porywała biznesmenów dla okupu.

Związki B. Marszałka ze stołecznymi gangsterami potwierdził gazecie policjant z wydziału do zwalczania przestępczości narkotykowej. Nigdy jednak nie postawiliśmy mu zarzutów. Istnieją podejrzenia, że miał związki z narkobiznesem - mówił gazecie. O tym człowieku, Andrzeju H. ps. "Korek" usłyszałem po raz pierwszy dziś, czytając ten artykuł. Nie znałem tego człowieka, nie wiedziałem nawet, że ktoś taki istnieje- przekonywał. Dodał, że nigdy nie rozmawiał z żadnym policjantem z Centralnego Biura Śledczego, nie był przesłuchiwany przez Centralne Biuro Śledcze i nie ma żadnych powiązań z grupami przestępczymi.

Na pytanie, skąd mogły wziąć się zarzuty, o których napisał "Dziennik" Marszałek odpowiedział, że być może jakieś ugrupowanie ma swojego kandydata (na wiceministra sportu) i po prostu chce go w ten sposób zdyskredytować w oczach Samoobrony.

Marszałek powiedział także, że działacze Samoobrony wiedzą, że zarzuty "Dziennika" są nieprawdą. Rozmawiałem dziś z ludźmi z Samoobrony i oni wiedzieli, że to jest nieprawda, bo oni, rozważając moją kandydaturę, prześwietlali mnie - wyjaśnił. Zapowiedział, że nie zrezygnuje z ubiegania się o stanowisko wiceministra sportu.

Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Maciej Kujawski powiedział, że Bernard Marszałek nie jest podejrzany w żadnej sprawie prowadzonej przez stołeczne prokuratury.

Prokurator Krajowy Janusz Kaczmarek pytany, czy prokuratura sprawdzi, czy nazwisko Marszałka przewijało się w śledztwach dotyczących np. stołecznych gangsterów powiedział, że może to nastąpić wówczas, gdy będzie taki formalny wniosek. Na razie jednak - jak dodał - nie ma informacji, by ktoś zwracał się o to do Prokuratury Krajowej.

Przewodniczący "Samoobrony" pytany przez dziennikarzy o inne kandydatury tej partii na stanowiska w rządzie, potwierdził tylko kandydaturę Marka Grabowskiego na wiceministra zdrowia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)