Lepper zapowiada wielki skandal polityczny
Wicepremier Andrzej Lepper zapowiada, że w poniedziałek może wybuchnąć wielki skandal polityczny. Minister rolnictwa powiedział, że rano podczas spotkania w siedzibie Samoobrony dowiedział się w związku z raportem o WSI "strasznych rzeczy".
18.02.2007 16:32
Andrzej Lepper przyznał, że jeśli te informacje się potwierdzą, zostaną one ujawnione i wybuchnie ogromny skandal. Nie chciał jednak ujawnić żadnych szczegółów.
Wicepremier po raz kolejny skrytykował raport Antoniego Macierewicza o weryfikacji WSI. Podkreślił, że jest on nierzetelny, a jego autor powinien zostać zdymisjonowany. Zapowiedział, że Samoobrona będzie bronić dobrego imienia każdego członka partii, którego nazwisko pojawiło się w tym raporcie.
Poseł Andrzej Grzesik, który został wymieniony w raporcie, zapewnił na konferencji prasowej, że nie był agentem WSI. Powiedział, że umieszczenie jego nazwiska w dokumencie jest haniebnym błędem Antoniego Macierewicza. Argumentował, że skoro został mu przyznany certyfikat dostępu do ściśle tajnych informacji, to nie mógł być agentem.
Andrzej Grzesik odparł oba wysunięte pod jego adresem zarzuty. Wyjaśnił, że nie tylko on kontaktował się z Krzysztofem Kluskiem. Czyniła to większość członków komisji śledczej do sprawy PKN Orlen, gdyż zbierali informacje potrzebne do prac sejmowych śledczych. Poseł Grzesik zapewnił także, iż będąc przewodniczącym komisji do spraw służb specjalnych nie blokował dostępu do tajnych informacji. Tłumaczył, że nie miał takiej prawnej możliwości.
Andrzej Grzesik dodał, że ma wrażenie, iż dane zawarte w raporcie, to zasłyszane informacje z koleżeńskich rozmów z czasów, gdy siedział obok Antoniego Macierewicza podczas obrad sejmowej komisji. Andrzej Grzesik zadeklarował, że będzie bronił swojego dobrego imienia przed sądem. Sugerował, że nazwiska działaczy Samoobrony pojawiły się w raporcie, bo szef kontrwywiadu chce uniemożliwić członkom tej partii uzyskanie dostępu do kontroli nad służbami specjalnymi i resortami siłowymi.