Lepper zajmie się prywatyzacją PZU... w innej komisji
Szef Samoobrony Andrzej Lepper będzie jednak
zajmował się prywatyzacją PZU. Nie będzie członkiem sejmowej
komisji śledczej, ale Sejm powołał go do składu komisji
odpowiedzialności konstytucyjnej, która również zajmuje się
badaniem nieprawidłowości przy prywatyzacji PZU.
Lepper był kandydatem Samoobrony do sejmowej komisji śledczej ds. prywatyzacji PZU, której skład powołał Sejm. Prezydium Sejmu dwukrotnie podjęło decyzję o skreśleniu go z listy kandydatów, z powodu kłopotów szefa Samoobrony z prawem.
Lepper powiedział po głosowaniu, że chciał być członkiem obu komisji. Zadeklarował, że będzie aktywnie działać w komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, przedstawi wszystkie materiały i dokumenty, którymi dysponuje.
Jak podkreślił Lepper, komisja odpowiedzialności konstytucyjnej ma większe uprawnienia niż śledcza, bo może zgłosić wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu. Komisja śledcza może jedynie wystąpić z taką propozycją - zaznaczył Lepper.
Sytuację, w której Leppera wykluczono ze składu jednej komisji zajmującej się PZU i jednocześnie powołano go do drugiej, szef Samoobrony określił jako "jeden wielki bałagan". Tam rzekomo przeszkadzałem, tu nie przeszkadzam - dodał.
Lepper, jak powiedział, jest przekonany, że komisja śledcza ds. PZU w obecnym składzie nie zdoła zakończyć prac do końca kadencji Sejmu. To będzie dramat - ocenił.