PolskaLepper: oddam pieniądze, ale nie wszystkim

Lepper: oddam pieniądze, ale nie wszystkim

Kandydaci, którzy wpłacili pieniądze na fundusz wyborczy, a nie znaleźli się na listach wyborczych Samoobrony otrzymają zwrot pieniędzy - zapowiedział we wtorek w Opolu lider partii, Andrzej Lepper.

31.08.2005 | aktual.: 31.08.2005 09:51

Jeżeli ktoś nie kandyduje z naszej partii, bo coś się stało, i nie chce - nie ma go na listach - to jeśli chce zwrotu tych pieniędzy, to jakim prawem ja mam je trzymać? - powiedział Lepper, który w Opolu uczestniczył w festynie wyborczym.

Dodał, że operację zwrotu pieniędzy trzeba przeprowadzić zgodnie z prawem, a "to może potrwać". To nie jest takie proste, że z konta, na które się wpłaciło, z tego się zwróci. To jest wpłacone na komitet wyborczy, więc to trochę trwa - oświadczył.

Lider Samoobrony wyjaśnił, że wśród osób, których nie ma na listach w wyborach do Sejmu są też takie, które w przyszłości chcą wystartować z list Samoobrony. Są też tacy, którzy wpłacili te pieniądze - po 2, 3 tysiące i powiedzieli: "Ja chcę być w partii, i w przyszłym roku startować do samorządu, i to jest moja jakby składka na partię" - oświadczył Lepper.

Na spotkaniu z dziennikarzami powiedział, że nie obawia się konkurencji ze strony liderów w przedwyborczych sondażach. Już kiedyś było tak, że pierwszy był Religa, potem Borowski prowadził, Kaczyński też był pierwszy, Cimoszewicz też i Tusk również. Tylko jeden z kandydatów jeszcze nie był pierwszy - mówił szef Samoobrony.

Pytany o to, co jego partia chce zrobić dla rolników, Lepper odpowiedział, że Samoobrona od lat ma program rozwoju tej dziedziny gospodarki. Rolnik musi wiedzieć co ma produkować, kto od niego to kupi, a także ile, i kiedy zapłaci - tłumaczył.

Na festyn wyborczy w opolskim amfiteatrze przyszło około 3 tys. ludzi. Widzowie, oprócz wystąpienia kandydata partii na prezydenta mogli obejrzeć show strongmana Mariusza Pudzianowskiego, a także zespołu Ich Troje.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)